Fatalne informacje dla Nicoli Zalewskiego. Roma go nie chce
Reprezentant Polski nawarzył sobie piwa ostatnią sagą transferową. Zalewski łączony był z Galatasaray. Turcy oferowali kosmiczne pieniądze. Nawet 2,5 mln euro rocznie, czyli w przeliczaniu na złotówki ponad 10,5 mln. Wydawało się więc, że zyskamy kolejnego polskiego piłkarza na tureckiej ziemi.
Galatasaray było gotowe zapłacić takie pieniądze piłkarzowi. AS Roma również na takiej transakcji zyskałaby sporo. Klub z Wiecznego Miasta oczekiwał początkowo 12 milionów euro. Ostatecznie z ekipą ze Stambułu dogadano się na kwotę 8 milionów z bonusami.
Całość transakcji opiewałaby więc na 11 min euro.
W czwartek jak przekazał włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio saga została oficjalnie zakończona. Zalewski odrzucił propozycję Galatasaray Stambuł i jest gotów walczyć o pierwszy skład Romy. Choć w klubie z Wiecznego Miasta, jak słyszymy z doniesień portalu ll Messaggero nie chcą o nim słyszeć.
Zalewski nie jest mile widziany w Rzymie. Chcą się go pozbyć
Za jego decyzję mają zostać wyciągnięte konsekwencje w postaci odsunięcia od pierwszej drużyny. Kontrakt 22-latka z Romą ważny jest jeszcze przez rok. W takim przypadku rzymianie nie będą chcieli kontynuować współpracy i nie przedłużą umowy.
- Według Il Messaggero Roma ma być wściekła na Zalewskiego za odrzucenie transferu do Galatasaray. Nicola Zalewski ma zostać odsunięty od składu Romy, bez oferty przedłużenia umowy. Wygląda to trochę na próbę wymuszenia na Zalewskim zgody na transfer - napisał na platformie X (dawniej Twitter) ekspert Viaplay, Michał Borkowski.
Przypomnijmy, że w zeszłym sezonie trener Daniele De Rossi posadził naszego rodaka na ławce rezerwowych. Czasami nawet był odsyłany na trybuny, a murawy praktycznie wcale nie dawał mu choćby powąchać. W sezonie 2023/24 zagrał w 22 meczach włoskiej Serie A.
Gola nie zdobył, zaliczył za to asystę.