– Ktoś może akurat nie lubić konkretnego klubu i zaatakować pojazd – podkreślają nasi rozmówcy.
Ostatnio do tego typu sytuacji dochodziło m.in. w Turcji, Włoszech i Niemczech, ale także w naszym kraju. Bus zawodników Polonii Bydgoszcz został obrzucony kamieniami.
Zadzwoniliśmy do Szkoły Podstawowej nr 3 w Czerwionce-Leszczynach, by porozmawiać z dyrektorem placówki, ale go nie zastaliśmy.
– Może będzie jutro około godziny 14 albo w ogóle. Jeśli chodzi o wyjazd uczniów, to wszystko mieliśmy załatwiane przez prywatną firmę, z którą współpracujemy od lat. Szkoła nie załatwiała żadnych autobusów. Zostały one po prostu podstawione przed szkołę i tyle – usłyszeliśmy w placówce.
Wspomniane przedsiębiorstwo to Biuro Podróży Gunar z Jastrzębia-Zdroju, które z kolei wynajmowało autobusy od firmy Daniel Tourist Junior.
– Właścicielka jest obecnie poza granicami kraju, a tylko ona jest upoważniona do udzielania informacji – przekazała nam przedstawicielka Gunaru.
Ustaliliśmy, że w trakcie sezonu autokar przewozi piłkarzy pierwszoligowego Zagłębia Sosnowiec na wyjazdowe mecze. Klub nie ma jednak własnego autokaru i wynajmuje go od prywatnej firmy. Przedsiębiorstwo musi z kolei patrzeć na rachunek ekonomiczny i stąd też decyzja o wynajmowaniu go uczestnikom wycieczek. A piłkarski sezon już się zakończył...
– Oczywiście autokar jest też wynajmowany szkołom oraz innym instytucjom – zarówno ze Śląska i Zagłębia, jak i innych regionów Polski. Jest to częsta, normalna praktyka i nie widzę w niej nic złego – podkreśla Bartosz Daniel, właściciel firmy Daniel Tourist Junior.
– Autokar jest za każdym razem sprawdzany przez policjantów i nie różni się od innych naszych pojazdów, może poza wyższym poziomem komfortu w środku – dodaje Bartosz Daniel.
Czy obawy rodziców uczniów z Czerwionki-Leszczyn były zatem uzasadnione? Stanowisko Kuratorium Oświaty w Katowicach jest jasne.
– Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca – podkreśla Anna Kij, dyrektorka Wydziału Jakości Edukacji Kuratorium Oświaty w Katowicach.
– Uczniowie w każdej sytuacji powinni mieć zapewnione maksymalne warunki bezpieczeństwa. Opiekunowie, organizatorzy wyjazdów nie mogą dopuszczać do sytuacji, w której z jakichkolwiek powodów bezpieczeństwo dzieci mogłoby zostać zagrożone – podsumowuje przedstawicielka kuratorium.
Okazuje się jednak, że tak naprawdę każdy może się poczuć jak piłkarz pierwszoligowca z Sosnowca, który jedzie na wyjazdowy mecz. Warto zatem wiedzieć, że gdy widzimy pojazd z herbem Zagłębia, to nie zawsze przejeżdżają nim zawodnicy.
– Współpracujemy z firmą, która jest operatorem wycieczek, i jeden z ich autobusów jest oklejony naszymi barwami – podkreśla Maciej Wasik, rzecznik prasowy Zagłębia Sosnowiec. – Część klubów wynajmuje autobusy od prywatnych firm i na co dzień taki pojazd musi „zarabiać na siebie”. Nie możemy mieć kontroli nad tym, kto jeździ tym autobusem, ponieważ nie należy do nas. Jest taka możliwość, że właściciel firmy zdecyduje, że ktoś pojedzie nim na wycieczkę. Nad morze, do Będzina albo do Czech. To leży już w gestii tej prywatnej firmy – podsumowuje Maciej Wasik.
Rzecznik dodaje, że sam odbierał telefony od zadowolonych mieszkańców Sosnowca, których dzieci mogły pojechać tym autobusem na szkolną wycieczkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
