Opiekun poznańskiej drużyny stwierdził, że Zagłębie Lubin, najbliższy rywal Kolejorza to spora negatywna niespodzianka bieżących rozgrywek.
- Wydawało się, że to będzie jedna z lepszych drużyn. Bez wątpienia Zagłębie Lubin to drużyna z dużą szybkością, mają w swoim składzie doświadczonych pomocników. Zagłębie posiada w swoich szeregach piłkarzy, którzy potrafią grać i biegać szybko, wymieniać dużą liczbę podań. W meczu z Legią, przy stanie 0:1 Sernas miał bardzo dobrą sytuację strzelecką i gdyby ją wykorzystał mecz mógłby się zupełnie inaczej ułożyć. Będziemy uważni - tak charakteryzuje Zagłębie Bakero.
Tymczasem w lubińskiej drużynie znajduje się aż dwóch zawodników, którzy otrzymali powołanie i wyjadą na grudniowy mecz reprezentacji Polski z Bośnią i Hercegowiną. To Szymon Pawłowski i Arkadiusz Woźniak. Czy to dziwi poznańskiego trenera? - Indywidualnie to bardzo dobrzy zawodnicy i ich powołanie nie jest dziwne. Jako zespół są zdecydowanie za nisko w tabeli - zaznacza hiszpański szkoleniowiec, który zwraca uwagę na Sernasa, jeszcze niedawno czołowego napastnika polskiej ekstraklasy.
- W każdej akcji Sernas jest groźny i może strzelić gola - zauważa Bakero. W poprzednim meczu z Zagłębiem Luis Henriquez strzelił gola, ale spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Czy teraz także trener szykuje niespodziankę i można spodziewać się na przykład bardzo ofensywnych wejść Panamczyka? - Strzelił na początku sezonu piękną bramkę. Oby teraz też tak było - akcentuje trener Lecha.
Polska piłka nożna jest u Ciebie na 1. miejscu?Polub nas na Facebooku!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?