Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barcelona pokonała Villarreal i zagra w finale Pucharu Króla

Grzegorz Ignatowski
Piłkarze Barcelony nie zawiedli i w rewanżowym, półfinałowym meczu Pucharu Króla pokonali Villarreal 3:1. Dzięki wygranej Katalończycy zagrają w finale rozgrywek.

Po zwycięstwie 3:1 w pierwszym meczu Barcelona była w komfortowej sytuacji. Wystarczył jej jeden gol, by awans Villarrealu stał się zadaniem z gatunku mission impossible, bo właśnie takim wyczynem wydaje się być strzelenie czterech bramek Barcelonie. Wystarczyły tylko cztery minuty, żeby goście zaczęli realizować swój plan. Luis Suarez podał do Messiego, ten dośrodkował piłkę do Neymara, a Brazylijczyk sprytnym lobem dał gościom prowadzenie.

Po stracie bramki piłkarze "Żółtej Łodzi Podwodnej" ruszyli do ataku, ale Vietto czy Czeryszew mieli tego dnia źle ustawione celowniki. Mimo braku skuteczności pod bramką gospodarze nie rezygnowali i w końcówce pierwszej połowy zostało to wynagrodzone. W 39. minucie meczu po dośrodkowaniu z lewego skrzydła akcję celnym strzałem zamknął były zawodnik Barcelony, Jonathan Dos Santos i na tablicy świetlnej pojawił się wynik 1:1.

Mimo remisu Barcelona wciąż była pewna swego, przez co defensorzy tej drużyny czasem zachowywali się nieodpowiedzialnie. Jednak jeśli mowa o braku odpowiedzialności, to wszelkie granice przekroczył w 65. minucie Tomas Pina. Pomocnik Villarrealu brutalnie zaatakował Neymara i sędzia natychmiast pokazał mu czerwoną kartkę.

Grając z przewagą jednego zawodnika, piłkarze Barcy rozwiali wszelkie wątpliwości. Najpierw szanse na podwyższenie wyniku miał Neymar, ale Brazylijczyk nie dał rady pokonać Sergio Asenjo, a przecież mógł podać do lepiej ustawionego Messiego. Ale co się nie udało Neymarowi, powiodło się minutę później Luisowi Suarezowi. Urugwajczyk znakomicie wyszedł do prostopadłego podania Mascherano z głębi pola, po czym z łatwością minął bramkarza i wpakował piłkę do pustej bramki. Po tym golu wszystko było już definitywnie rozstrzygnięte, ale Barcelona jeszcze raz ukąsiła rywala. Na dwie minuty przed ostatnim gwizdkiem sędziego Xavi kapitalnie dośrodkował piłkę do Neymara, a ten z bliskiej odległości nie dał żadnych szans golkiperowi gospodarzy na udaną interwencję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24