FC Barcelona - Real Madryt LIVE! - relacja NA ŻYWO w Ekstraklasa.net od 22.30!
Barca i Real od czterech sezonów dzielą i rządzą na hiszpańskim podwórku. Jeśli ktoś stwierdzi, że La Liga została przez nich rozdarta na dwie grupy, ani trochę się nie pomyli. W pierwszej stawce siedzą tylko dwaj najwięksi giganci. To między nimi, co sezon rozstrzygają się losy mistrzowskiego tytułu. To elita nietykalna. Nikt z pozostałych osiemnastu zespołów nie jest w stanie do niej dołączyć, czy też napsuć krwi i nie zanosi się, aby najbliższym czasie zaszły jakieś zmiany. I właśnie ten fakt stanowi pożywkę dla krytykantów, nieustannie zarzucających Primera Division nudę, predestynację i monotonność. Ciężko się z nimi nie zgodzić, ale z drugiej strony takiej rywalizacje jak El Clasico są kwintesencją magii i piękna futbolu.
Jeśli ktoś narzekał nad niemającą końca dominację Barcelony, wreszcie znalazł zrozumienie. "Królewscy" po latach upokorzeń, wreszcie zdominowali katalońskiego rywala i sięgnęli po upragnione mistrzostwo. Ten zaś odwzajemnił się tryumfem w zdecydowanie mniej prestiżowym Copa del Rey. Teraz Barca stanie na Camp Nou do pierwszej próby odwetu.
Obie drużyny różnie zachowały się na rynku transferowym. Znacznie więcej zmiany zmian doszło w Barcelonie. Przede wszystkim na ławce trenerskiej pojawił się dotychczasowy asystent - Tito Vilanova, który zastąpił ojca wszelkich sukcesów - Josepa Guardiolę. Jego zadanie ma polegać przede wszystkim na kontynuowaniu poprzedniej filozofii, w której zresztą został wychowany. W kadrze nie zamierzał przeprowadzać żadnej rewolucji, tylko dokonać uzupełnienia luk. Na lewej stronie obrony królować ma pozyskany z Valencii, ofensywnie usposobiony Jordi Alba - jedno z największych odkryć Euro 2012. Kilka dni wstecz udało się zakontraktować Alexa Songa z Arsenalu, który zastąpi Seydou Keitę na pozycji defensywnego pomocnika i już dzisiaj może zaliczyć oficjalny debiut.
W Realu lato przebiegło bardo spokojnie. Choć do okienka transferowego pozostało raptem parę dni, nadal nie dokonano żadnego zakupu. W czasie przeciąga się opery mydlana ze ściągnięciem Luki Modricia. Póki co, nic jednak nie zostało ustalone.
Jose Mourinho ma jednak inny kłopot. Jego podopieczni rozpoczęli sezon od remisu z Valencią, a na domiar złego kontuzji w powietrznym starciu doznał Pepe. W jego miejsce zagra Raul Albiol.
Portugalski szkoleniowiec mocno bagatelizuje znaczenie Superpucharu: -On nie ma większego znaczenia, nic nie wyznacza przed sezonem. To zdecydowani najmniej ważny trofeum. Jeżeli porażka ma być dla piłkarzy motywacją do ligowego tryumfu, biorę ją w ciemno - wypalił na konferencji prasowej. Innego zdania jest Tito Vilanova. - Tytuł to tytuł. Każdy jest ważny - odpowiedział.
Obaj panowie nie mają powodów, by darzyć się wzajemną sympatią. Podczas odsłon ostatniego Superpucharu (zwycięskiego dla Barcelony) doszło do ostrej przepychanki między zawodnikami odwiecznych rywali. W głównym udziale wystąpi Mourinho, który wsadził palec w oko Vilanovie, a ten nie pozostał dłużny i odepchnął agresora.
Pozasportowych incydentów w El Clasico było co nie miara. Nie da się ukryć, że odwieczna wrogość kastylijsko-katalońska nie umiera i zaraża coraz to nowych piłkarzy. Miejmy nadzieję, że tym razem przyjdzie nam emocjonować się tylko i wyłącznie piłkarskimi wybrykami, a nie podwórkowymi bójkami.
Podtekstów pierwszego w tym sezonie Gran Derbi jest wiele. Całe Camp Nou chyba nigdy nie zapomni porażki w marcowej j konfrontacji, która w praktyce zapewniła Realowi upragniony tytuł. Teraz każdy marzy o tym, by się odkuć. Z podobnego założenia wychodzą goście, mający w pamięci porażkę w zeszłorocznym Superpucharze. Na przełom czeka Leo Messi. Cztery poprzednie El Clasico kończyły się dla niego bez bramki. Czy uda mu się wreszcie trafić? Kto będzie dziś górą i przybliży się do pierwszego w tym sezonie trofeum? Przekonamy się już wkrótce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?