Bartłomiej Pawłowski dla Ekstraklasa.net: Widzew stać na europejskie puchary

Daniel Kawczyński
Bartłomiej Pawłowski wiosnę spędzi w Widzewie
Bartłomiej Pawłowski wiosnę spędzi w Widzewie Polskapresse
- Chcemy zająć jak najwyższą lokatę. Puchary to kwestia otwarta, bardzo bym chciał, byśmy zakwalifikowali się do tych rozgrywek, ale to nie jest takie łatwe - mówi pomocnik Widzewa, Bartłomiej Pawłowski w rozmowie z Ekstraklasa.net .

Co najbardziej Cię zaskoczyło w nowym klubie?
Na pewno duża ilość młodych zawodników, którzy mogą liczyć na regularne występy. To pomogło w aklimatyzacji w nowym otoczeniu.

Przed Tobą ostra walka o miejsce w składzie...
Rywalizacja jest bardzo duża. Są Marcin Kaczmarek, Mariusz Rybicki, którzy również potrafią grać na skrzydłach. W ataku także nie brakuje konkurencji. Ja potrafię grać na różnych pozycjach. Ale gdzie zagram, to już leży w rękach trenera. Jeśli przewidzi dla mnie grę na lewej stronie, to dam z siebie wszystko, by przekonać szkoleniowca, że to miejsce należy się właśnie mi. Swoją postawą postaram się wiele udowodnić.

Na której pozycji czujesz się najlepiej?
Całe życie byłem szykowany do gry w ataku, ale jakiś czas temu próbowano mnie na wszystkich pozycjach ofensywnych. Jestem więc gotowy, by grać wszędzie z równorzędnym skutkiem.

Zobaczymy Cię jutro na boisku?
To pytania do trenera, nie do mnie. Nie wiem, czy planuje umieścić mnie w składzie, ale mam nadzieję, że zagram. Nie będą się jednak zbytnio wyprzedzał przed faktem.

W generalnym sparingu z Olimpią Grudziądz zagrałeś od pierwszych minut, razem z podstawowymi zawodnikami...
Poczułem się naprawdę wyróżniony. Liczyłem, że się uda. Jeśli trener uważa, że moja forma i zaangażowanie podczas przygotowań są na tyle dobre, by pomóc drużynie, to bardzo mnie to cieszy.

To Twój czas na Ekstraklasę?
Mam taką nadzieję.

Na inaugurację rundy wiosennej potykacie się ze Śląskiem Wrocław. Czy to dobry rywal na początek drugiej części sezonu?
Każdy zespół prezentuje inną jakość, do każdego trzeba się inaczej przygotowywać. Śląsk jest mistrzem, więc poprzeczka postawiona jest bardzo wysoko. Ma wiele atutów. Jednak, jak każdy ma swoje braki i negatywy zwłaszcza w strukturach defensywnych. Trenowaliśmy, by je obnażyć i w tym zamierzamy szukać swojej szansy. Mamy przygotowane pewne założenia na te okoliczności.

Ten mecz zweryfikuje okres przygotowawczy.
Pierwszy mecz zawsze jest jakimś sprawdzianem. Z kimkolwiek by się nie grało, to bez wątpienia jest to test naszego zaangażowania i kontroli efektów przygotowań.

W co celujesz z Widzewem?
Chcemy zająć jak najwyższą lokatę. Puchary to kwestia otwarta. Poprzez zaangażowanie można osiągnąć naprawdę wiele. Marzę, byśmy zakwalifikowali się do tych rozgrywek, ale to nie jest takie łatwe. Niektóre zespoły specjalnie się na to zbroją. Niemniej trzeba podejmować rywalizację. W każdym meczu walczyć o zwycięstwo, jak w grze o życie - koniecznie wygrywać u siebie i starać się punktować na wyjazdach. W ten sposób pomału będziemy dokładać cegiełki do sukcesu.

Rozmawiał Daniel Kawczyński / Ekstraklasa.net

Twitter

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24