Bartosz Białkowski tłumaczy się z rzutu karnego: Moses mnie przechytrzył, uderzył w inną stronę, niż zazwyczaj

Michał Perzanowski
EAST NEWS
W spotkaniu z Nigerią zadebiutowało trzech zawodników. Jednym z nich był Bartosz Białkowski, który na co dzień reprezentuje barwy Ipswich Town F.C. Nie zachował on czystego konta w starciu z „Super Orłami” - w 61. minucie z rzutu karnego pokonał go Victor Moses - Byłem przygotowany na to, że będę musiał go wyczekać. Nawet przy odpowiedniej wiedzy nie potrafiłem sprostać temu wyzwaniu. Można powiedzieć, że strzelający w pewnym stopniu mnie przechytrzył – mówił po meczu Białkowski.

Spotkania towarzyskie mają dla Adama Nawałki dużą wagę. To właśnie w tych meczach selekcjoner daje szanse piłkarzom, których wystawienie w meczach o punkty wiązałoby się z ryzykiem. Niektórzy zawodnicy odpłacają się dobrą postawą, inni – w tym Bartosz Białkowski – nie mają okazji. Nigeryjczycy w starciu z Polakami oddali jeden celny strzał. Victor Moses zamienił rzut karny na gola, przy którym polski golkiper nie zachował się najlepiej. - Oglądałem wcześniej karne wykonywane przez Mosesa. Widziałem wielokrotnie sposób, w jaki wykonuje jedenastki. Byłem przygotowany na to, że będę musiał go wyczekać. Nawet przy odpowiedniej wiedzy nie potrafiłem sprostać temu wyzwaniu. Można powiedzieć, że strzelający w pewnym stopniu mnie przechytrzył – uderzył w inną stronę niż robi to zazwyczaj. Momentalnie spostrzegłem, że nie obronię tego strzału i byłem zmuszony wyjąć piłkę z siatki – mówił tuż po meczu bramkarz Ipswich.

Selekcjoner naszej kadry powołał czterech bramkarzy. Każdy z nich dostanie 45 minut. Białkowski ma już za sobą debiut, którego nie zapomni do końca życia - Czułem wielkie podekscytowanie. Każdy młody chłopak marzy o tym, żeby zagrać w końcu z orzełkiem na piersi. Miałem już okazję w drużynach młodzieżowych, ale tym razem było to dla mnie nowe doświadczenie. Jestem zadowolony, że zadebiutowałem i Adam Nawałka mnie zauważył. Czekałem na tę chwilę bardzo długo – to było moje największe piłkarskie marzenie. Muszę zrobić wszystko, żeby zostać w tej kadrze – powiedział dziennikarzom po spotkaniu z Nigerią.

Zawodnik Chelsea pokonał Białkowskiego z rzutu karnego i wcześniej sam go sobie wypracował. Wykorzystał nogę Marcina Kamińskiego i przewrócił się w polu karnym. Błyskawicznie pojawiły się opinie ekspertów, że „jedenastka” jest co najmniej dyskusyjna - Sytuacji z rzutem karnym jeszcze nie widziałem. Sędzia podjął taką decyzję i już nic tego nie zmieni. Teraz musimy się skupić na kolejnym spotkaniu – chłodno skomentował tę sytuację Białkowski.

Szansa na to, że Białkowski pozostanie w kadrze jako zmiennik Łukasza Fabiańskiego i Wojciecha Szczęsnego jest spora. On jako jeden z nielicznych golkiperów regularnie występuje w swoim klubie. Łukasz Skorupski przegrywa bowiem rywalizację w AS Romie z Alissonem, a pozostali nie są w kręgu zainteresowań Adama Nawałki. Białkowskiemu odpowiada taka sytuacja - Współpraca układa nam się super. Wcześniej znałem się z Wojtkiem Szczęsnym i dobrze było go widzieć na zgrupowaniu, ale pozostali bramkarze są również świetnymi kolegami, a przede wszystkim profesjonalistami. To fachowcy w swojej dziedzinie – od każdego mogę się czegoś nauczyć i dzięki temu stanę się lepszym bramkarzem. Mam nadzieję, że zostanę w tej kadrze na dłużej niż jedno zgrupowanie – ocenił swoje szanse golkiper Ipswich.

Debiut przy 40-tysięcznej publiczności to niecodzienne wydarzenie. Bramkarzowi towarzyszyła spora trema, ale jak sam stwierdził – pozytywna - Dreszczyk emocji się pojawił, ale był on wyłącznie pozytywny. Dla mnie występ w dorosłej kadrze przy polskiej publiczności to kapitalna sprawa – powiedział z ekscytacją.

Po listopadowych meczach i tym z Nigerią pojawiło się wielu malkontentów. Spora część kibiców uważa, że kadra notuje regres, a do mundialu została właściwie ostatnia prosta. Zawodnicy stoją murem za Adamem Nawałką i chwalą jego zaangażowanie w reprezentację - Trener Nawałka zrobił na mnie ogromne wrażenie. Od pierwszego dnia wykonywaliśmy solidną pracę. Jestem pozytywnie zaskoczony, że selekcjoner przywiązuje wagę do najdrobniejszych szczegółów. Bardzo mi zaimponował swoją dokładnością – zakończył Bartosz Białkowski.

MŚ 2018 w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24