Bartosz Bochiński - spokojny domator na trenerskiej ławce

Tomasz Sikorski
Trener Bartosz Bochiński prowadzi obecnie juniorów starszych poznańskiego Lecha
Trener Bartosz Bochiński prowadzi obecnie juniorów starszych poznańskiego Lecha Tomasz Sikorski
- Nie boję się marzyć i robię wszystko, aby te marzenia realizować - mówi Bartosz Bochiński, trener juniorów starszych poznańskiego Lecha, aktualnych mistrzów Polski w tej kategorii wiekowej.

Wcześniej Bartosz Bochiński prowadził zespół do lat 17, z którym seryjnie sięgał po tytuły. - Czy od zawsze chciałem być trenerem? Nie, na początku marzyłem o tym, aby zostać piłkarzem. Jak wielu innych chłopców. Będąc już jednak na Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu zdałem sobie sprawę, że trudno mi będzie zaistnieć na najwyższym poziomie. Przez moment grałem też w futsal, także na poziomie młodzieżowych reprezentacji Polski. Z Akademią FC Pniewy zdobywałem trofea. Cały czas ciągnęło mnie jednak do dużego boiska. Futbol mnie pasjonował i stąd pojawił się pomysł, aby zostać trenerem - opowiada.

Co ciekawe, przez długi czas Bartosz Bochiński uprawiał również pływanie. - Byłem uczniem poznańskiej „Czternastki”, a tam stawiano na tę dyscyplinę sportu. Wyniki miałem całkiem niezłe. Wprawdzie nie stałem nigdy na podium mistrzostw Polski, ale w tych mistrzostwach regularnie startowałem. Lubiłem krótkie dystanse, a trenerzy niemal cały czas nakłaniali mnie na dłuższe - śmieje się. - Pływanie nauczyło mnie samodyscypliny i pokory. To bardzo trudna dyscyplina, to kilometry pokonywane w wodzie. Po wyjściu z basenu zawsze jednak biegłem na boisku i to właśnie tam realizowałem swoje młodzieńcze pasje - dodaje.

W końcu, obecny szkoleniowiec juniorów starszych Lecha, musiał zdecydować, na co postawić. - W pewnym momencie uznałem, że nie da się trzymać dwóch srok za ogon. No i wybrałem piłkę nożną. I chyba się nie pomyliłem - uważa Bartosz Bochiński, który bardzo szybko, bo już po zakończeniu nauki na poznańskiej Akademii Wychowania Fizycznego związał się z Lechem. - Najpierw prowadziłem kluby patronackie, później juniorskie, aż w końcu trafiłem do Akademii we Wronkach. A tam, szczebel po szczebelku, od tra-mpkarza przez juniora młodszego, w końcu, przed tym sezonem, trafiłem do drużyny z najstarszego rocznika - opisuje niespełna 35-letni szkoleniowiec Kolejorza.

Jego kariera trenerska przebiega więc niemal wzorowo. - Na razie realizuję się w futbolu młodzieżowym, ale gdyby pojawiła się okazja, to kto wie... Nie boję się marzyć i robię wszystko, aby te marzenia realizować. Akademia Lecha to szczególne miejsce na piłkarskiej mapie Polski. Codziennie mam okazję realizować tam swoją pasję i pracę zawodową, a to w życiu nie zawsze się udaje. Dlatego bardzo to doceniam - zapewnia. - Mam dobry kontakt z szefami i innymi trenerami. Jest nas tutaj całe grono, młodych i ambitnych ludzi. I w tym tkwi nasza siła. Bo choć jesteśmy młodzi, to już nieźle doświadczeni. Każdy z nas ma już kilkanaście lat pracy szkoleniowej - dodaje.

A jaki jest Bartosz Bochiński prywatnie? - Jestem człowiekiem z natury spokojnym, szukającym praktycznych i logicznych rozwiązań. Można mnie też nazwać domatorem. Moje wszy-stkie cele osobiste krążą wokół rodziny. Syn razem z żona są też moimi najwierniejszymi kibicami. Bardzo im za dziękuję, bo wiem, że w związku z liczbą obowiązków i pasją często nie ma mnie w domu. Jak już jednak jestem, to staram się poświęcać cały wolny czas najbliższym. Syn ma 7 lat i także interesuje się sportem. Jest jednak indywidualistą. Bardziej interesują go judo i pływanie. Lubimy jednak oglądać razem mecze - kończy Bartosz Bochiński.

CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL

**Wszystko o

Centralnej Lidze Juniorów - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bartosz Bochiński - spokojny domator na trenerskiej ławce - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24