Bartosz Śpiączka z Korony Kielce w sierpniu zwyciężył w rankingu "Piłkarskie Orły" i odebrał medal na Suzuki Arenie

Nagrodę wręczyli mu Stanisław Wróbel, redaktor naczelny Echa Dnia i Paweł Golański, dyrektor sportowy Korony Kielce.

Ranking „Piłkarskie Orły” wyłania najlepszego strzelca miesiąca zarówno w skali ogólnopolskiej, jak i wojewódzkiej. W rankingu uwzględniane są bramki strzelone w roku kalendarzowym przez piłkarzy i piłkarki grających w polskich klubach na poziomie Ekstraklasy, Ekstraligi I, II, III ligi oraz Pucharze Polski, a także europejskich pucharach. Zdobyte bramki zostają pomnożone przez odpowiedni współczynnik.

Zwycięzcą naszego rankingu w sierpniu w regionie świętokrzyskim został napastnik Korony Kielce Bartosz Śpiączka, który wyprzedził swoich klubowych kolegów. 31-letni napastnik, który do ekipy trenera Leszka Ojrzyńskiego trafił z Górnika Łęczna, uzyskał w sumie cztery bramki. Jego transfer okazał się strzałem w dziesiątkę, bo taki snajper był bardzo potrzebny w kieleckim zespole. Do siatki rywali trafiał w spotkaniach PKO Ekstraklasy - dwa razy ze Śląskiem Wrocław na Suzuki Arenie (było 3:1), raz w wyjazdowym spotkaniu z Wisłą Płock (było 1:2) i raz w Radomiu w pojedynku z Radomiakiem (Korona wygrała 2:0). W sumie w punktacji uzyskał 8 punktów.

W środę Bartosz Śpiączka na Suzuki Arenie odebrał medal za zwycięstwo w sierpniowym rankingu „Piłkarskie Orły. -Gratuluję i życzę Ci bramek w październiku, bo te trafienia są nam bardzo potrzebne - mówił Paweł Golański.

-Cieszy ta nagroda, fajnie, że udało się strzelić te gole i wygrać ranking w sierpniu. To wyróżnienie to zasługa całej drużyny. Dzięki kolegom z zespołu mogę tutaj stać i odbierać ten medal. Chciałbym, żeby te gole dawały punkty i żeby w tym miesiącu Korona wyszła z tej ciężkiej sytuacji - mówił Bartek.

-Ostatnie dni to trudny czas dla całej drużyny, dla mnie też, bo miałem problemy zdrowotne. Wracam do pełni sił, dziś już wchodzę w trening z całym zespołem. Mam nadzieję, że na mecz z Rakowem Częstochowa będę w stu procentach gotowy do gry. Musimy się podnieść, walczyć i zdobywać punkty, żeby Korona szła w górę tabeli. Najważniejsze są zwycięstwa, a dodatkowo gole i takie wyróżnienia cieszą i motywują do pracy - dodał Bartosz Śpiączka, napastnik Korony.