Bartosz Szeliga: Nikt za koleżeństwo oczek nie przyznaje

Kaja Krasnodębska
Bartosz Szeliga
Bartosz Szeliga Gazeta Krakowska
W sobotę Bruk-Bet Termalica zmierzyła się na własnym stadionie z innym kandydatem do spadku Sandecją. Po samobójczym trafieniu Adriana Basty, górą z tego starcia wyszli gospodarze. Szczególnym ten mecz był zwłaszcza dla Bartosza Szeligi, zawodnika Słoni, który pochodzi z Nowego Sącza.

- Sandecja to mój klub macierzysty, więc sentyment w sercu pozostaje – przyznał pomocnik. - Niemniej jednak wychodząc na murawę gdzieś te znajomości odrzuca się, odstawia i walczy się o zwycięstwo. Nikt za koleżeństwo oczek nie przyznaje. Teraz jestem zawodnikiem Bruk-Betu i bardzo się cieszę, że udało nam się wygrać. Wiem jaka jest nasza sytuacja i jak ważne są to dla nas punkty.

Sobotnie starcie z Sączersami było debiutanckim dla Jacka Zielińskiego. Były szkoleniowiec m.in. Legii Warszawa czy Cracovii objął zespół Słoni zaledwie kilka dni temu. - Można powiedzieć, że zadziałał efekt nowej miotły. Odnosimy zwycięstwo, dzięki czemu zdobywamy upragnione trzy punkty. Bardzo bardzo, bardzo dla nas ważne. Teraz musimy to samo zrobić w Gdańsku, by piąć się coraz wyżej w ligowej tabeli.

Zieliński poprowadził z niecieczanami zaledwie kilka jednostek treningowych. - Już na pierwszych treningach można było dostrzec pomysł trenera na nas. Już rozpoczął wpajanie w nas swoich koncepcji i myślę, że po części efekty były widoczne już w tym meczu. W kolejnych spotkaniach różnica w naszej grze będzie z pewnością jeszcze większa. Wiadomo nie można się spodziewać, że od razu będziemy prezentować się znacznie lepiej i wysoko zwyciężać wszystkie kolejne spotkania, ale jakieś zalążki już są.

Dzięki wygranej Bruk-Bet przynajmniej na kilka dni wydostał się ze strefy spadkowej. Różnice punktowe na dole tabeli są jednak niewielkie i Słonie o utrzymanie będą się najpewniej bić aż po końcowe mecze sezonu. - Zawsze patrzę z optymizmem. Utrzymanie jest jak najbardziej w naszym zasięgu. Mam nadzieję, że już w ciągu najbliższych tygodni Bruk-Bet pójdzie w górę tabeli.

O pozostanie w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej Bartosz Szeliga zawalczy bezpośrednio przeciwko swoim byłym pracodawcom: Sandecji Nowy Sącz oraz gliwickiemu Piastowi. - To jest dla mnie dodatkowo motywujące, że te drużyny są blisko nas i mogę przeciwko nim zawalczyć. Z utęsknieniem czekam już na mecz z Piastem.

TRANSFERY w GOL24

Więcej o TRANSFERACH - wypożyczenia, transfery definitywne, testy, wolni agenci, spekulacje

Chciałbyś zostać sędzią piłkarskim? Rozwiąż ten QUIZ

MAGAZYN SPORTOWY 24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24