Będą problemy ze startem ligi?

/Kurier Lubelski
Na lubelszczyźnie pogoda może spłatać spore figle
Na lubelszczyźnie pogoda może spłatać spore figle Karol Wiśniewski/Polskapresse
Do startu rozgrywek w niższych ligach pozostał jeszcze prawie miesiąc, ale już teraz wiadomo, że na lubelszczyźnie pogoda sprawiająca w tym roku wyjątkowe psikusy, może opóźnić początek rozgrywek... Znowu.

- Cały czas bierzemy pod uwagę ryzyko, że niektórzy zaczną grę później i mamy dodatkowe terminy na start. Ale teraz jest jeszcze za wcześnie, żeby mówić o tym, co może konkretnie się stać - informuje Stanisław Sachajko, sekretarz LZPN.

Zima w tym roku jest wyjątkowo złośliwa, bo najpierw śnieg zasypał boiska na wysokość kilkudziesięciu centymetrów, a teraz przygrzewające słońce może sprawić, że dojdzie do potężnych roztopów, które będą nie lada kłopotem dla wielu drużyn. - U nas jest w tym względzie wyjątkowo źle, bo nasz obiekt jest blisko rzeki i to będzie miało jakieś przełożenie. Teren na pewno nie najlepiej wchłonie wodę - ostrzega Paweł Żmuda, sekretarz zarządu Motoru Lublin. - Być może zwrócimy się do kibiców z jakimś apelem o pomoc w usuwaniu śniegu. Chociaż z drugiej strony jesteśmy optymistycznie nastawieni po spotkaniu z Mariuszem Szmitem, dyrektorem MOSiR, który zapewnił, że MOSiR dołoży wszelkich starań, aby się uporać z problemami. Mimo wszystko, choćby ze względu na różne prognozy na najbliższe dwa tygodnie obawiamy się, że będziemy musieli przełożyć przynajmniej pierwsze spotkanie na Zygmuntowskich. Zdjęliśmy co prawda w czwartek specjalnym sprzętem część śniegu, ale zostało kilkanaście centymetrów, których nie można było usunąć ze względu na ryzyko wyrwania murawy - tłumaczy Żmuda.

Motor jest w gorszym położeniu od innych klubów, bowiem pierwszoligowcy zaczynają grać dużo wcześniej niż reszta. Spokoju jednak nie ma także u tych, którzy startują z rywalizacją ciut później. - Na naszym boisku wciąż zalega ogromna ilość śniegu, wysoka na ok. pół metra. Jest jednak nadzieja, że przy sprzyjających warunkach wszystko zdąży wyschnąć. U nas jest specyficzny klimat i natura bywa pomocna. Sami nie mamy możliwości, aby przygotować boisko, więc liczymy na przychylne słońce - uśmiecha się Marek Maciejewski, prezes Avii Świdnik. - Jeśli słońca nie będzie, to wtedy będziemy się martwić - dodaje.

- Na pewno będziemy w stałym kontakcie ze wszystkimi klubami, aby kontrolować sytuację. Twardo stąpamy po ziemi i liczymy się z możliwością przesunięcia terminów (tak postąpił już PZPN w przypadku drugoligowców - red.). Kluby bardzo nie chcą grać w środy, ale być może pogoda je do tego zmusi. Z aurą nikt jeszcze nigdy nie wygrał. Innym wyjściem jest zakończenie sezonu nie w czerwcu, a w lipcu - dywaguje Sachajko.

- Z tego, co widziałem jednak, w wielu miejscach jest bardzo dobrze. Wracałem np. w niedzielę z Warszawy i zahaczyłem o Ryki. Tam boisko jest zieloniutkie - stara się uspokajać sekretarz.

Zagrożenia nie ma raczej w przypadku zespołów z klas A i okręgówek bialskiej, chełmskiej oraz zamojskiej. Klasy A startują na pewno zgodnie z planem, dopiero w kwietniu, natomiast wspomniane okręgówki liczą mniej zespołów, dlatego mogą sobie pozwolić na większą swobodę w doborze terminów.

- Już powinniśmy zrobić spotkanie, na którym wypadałoby ustalić start rozgrywek. Nie możemy jednak tego dokonać, bo kluby same nie wiedzą, jak będzie wyglądać ich sytuacja za choćby dwa tygodnie - tłumaczy Sachajko.

Paradoksalnie, późniejszy start ligi i środowe terminy, o których uniknięcie walczyli wszyscy jak jeden mąż, mogą być dla zespołów na rękę. Wiele drużyn, ze względu na śnieg, miało lekko sparaliżowane przygotowania do rundy (były kłopoty z organizacją sparingów), które zostałyby nadrobione w przypadku przesunięcia rozpoczęcia rozgrywek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24