Zawodnik został zaprezentowany kibicom WKS podczas "Dnia ze Śląskiem". Młody napastnik jeszcze w tym tygodniu powinien podpisać z wrocławskim klubem czteroletni kontrakt.
Na trybunie honorowej było w niedzielę jeszcze bardziej niż zwykle biało-czerwono-biało. W nowych koszulkach klubowych firmy "Zina", takich, w jakich grali piłkarze tylko bez logo sponsora "Italcolor", wystąpiło niemal całe kierownictwo ŁKS PSS. Wzorem brazylijskich piłkarzy każdy miał na plecach swój przydomek i numer "12". Sternicy klubu czują się dwunastym zawodnikiem drużyny, czy też pierwszym rezerwowym?
Między innymi prezes Jakub Urbanowicz miał na koszulce napisane "Urban", wiceprezes Filip Kenig - "King", Tomasz Wieszczycki oczywiście "Wieszczu", Michał Sieczko to z angielskiego "Mikee", rzecznik prasowy Jarosław Paradowski - "Parado", a spiker Kamil Janiszewski nosi na koszulce numer "69".
To gesty, ale tworzące dobry klimat wokół drużyny ŁKS i element budowania nowej marki klubu. Trzeba jeszcze pracować, aby przyciągnąć na trybuny elity miasta, gospodarzy Łodzi, jak najwięcej byłych piłkarzy ŁKS, wciąż przecież mających sentyment do klubu. Wśród gości dostrzegliśmy m.in. szefową łódzkiego sportu Luizę Staszczak-Gąsiorek.
W przerwie Jacek Bogusiak, wydawca "Ełkaesiaka", wręczył pamiątkowy puchar Krzysztofowi Baranowi, reprezentantowi Polski z lat osiemdziesiątych, który kilka dni temu skończył 50 lat. Od przedstawicieli ŁKS PSS Baran dostał okolicznościową koszulkę klubową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
