- Zobaczyliśmy dwie różne połowy. Umówiliśmy się z zawodnikami, że musimy grać bardziej kompaktowo niż wcześniej. W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie więcej sytuacji niż Jagiellonia, ale to ona objęła prowadzenie. Przy tej akcji rzeczywiście nie było spalonego. Sprawdziliśmy to - tłumaczył Holender.
- W przerwie rozmawialiśmy o tym, jak inaczej podejść do meczu. Mój sztab przedstawił drugi scenariusz. Mieliśmy go wprowadzić w odpowiednim momencie. I przy 0:2 coś puściło w naszych piłkarzach. Zaczęli oni grać bez zaciągnięto hamulca. Jagiellonia lepiej operowała piłką w pierwszej połowie, natomiast do nas należała końcówka - dodał van Dael.
Trenera Zagłębia zapytano także o transfery. - Odszedł Jagiełło, odchodzi Pawłowski - dynamika gry jest z tego powodu inna. Tak, czekamy na wzmocnienia - zaznaczył van Dael.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?