Zech był najlepszym z obrońców, raz wybił piłkę, która zmierzała do bramki, kilka razy powstrzymał ataki wrocławian, ale też kilka razy nie miał sposobu na ograniczenie swobody Erica Exposito. Napastnik Śląska wiedział, jak się ustawiać pod obrońców Pogoni i to on zdobył pierwszego gola w meczu, zaraz na początku II połowy.
- W pierwszej połowie dominowaliśmy, graliśmy tak, jak powinna grać Pogoń w każdym spotkaniu. Byliśmy blisko gola i na niego zapracowaliśmy. Po przerwie chcieliśmy grać jeszcze szybciej i nasze ataki w końcu miały dać nam prowadzenie. Gol Śląska sprawił, że wyglądaliśmy źle – mówił Benedikt Zech. - Trudno opisać takie spotkanie słowami. Przeważaliśmy we wszystkich statystykach, ale to niczego nie gwarantuje.
I Zech i pozostali obrońcy zbierają najwięcej krytycznych uwag. Pogoń źle wygląda w grze obronnej. Straciła już 30 bramek, co jest jednym z najsłabszych wyników w PKO Ekstraklasie. A gdy spojrzeć na personalia – drużyna powinna notować znacznie lepsze osiągnięcia w defensywie.
- Nie wiem, gdzie jest problem. Pracujemy nad tym, by rozwiązać nasze kłopoty, ja sam zawsze próbuję utrzymać zero i staram się wszystkie zadania zrobić jak najlepiej potrafię – stwierdził austriacki obrońca. - Generalnie nie jest łatwo grać z zespołami, które koncentrują się tylko na obronie. Chcieliśmy ich zaskoczyć po akcjach ze skrzydeł, mieliśmy sporo fajnych sytuacji, ale nie wykorzystaliśmy ich – dodał Benedikt Zech.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?