Zawisza Bydgoszcz - Olimpia Elbląg 0:0 - czytaj zapis naszej relacji na żywo!
Mecz w Bydgoszczy zapowiadał się bardzo ciekawie. Zmierzyć się miały ze sobą dwie drużyny, które jak dotąd nie wygrały żadnego meczu w lidze. Niestety zbudowane przed sezonem prawie od podstaw drużyny potwierdziły, że mają problem ze zgraniem.
Mimo stworzenia sobie wielu dogodnych okazji niebiesko-czarni ani razu nie pokonali świetnie spisującego się w bramce Olimpii - Krzysztofa Stodoły. Bramkarz Olimpii kilkukrotnie ratował swoją drużynę przed utratą bramki. W 36. minucie meczu Martins Ekwueme zagrał prostopadłą piłkę do Rafała Leśniewskiego i gdy wydawało się, że nowy nabytek Zawiszy zaraz uderzy w bramkę, Stodoła wyjął mu piłkę spod nóg. W 44. minucie techniczny strzał sprzed pola karnego oddał Ekwueme. Piłka leciała w samo okienko bramki, jednakże dobrze ustawiony na linii był Stodoła, który sparował ten strzał za bramkę. W 65. minucie znowu zrobiło się ciepło w polu karnym Olimpii. Ponownie Nigeryjczyk Ekwueme uwolnił się spod opieki obrońców i uderzył w kierunku bramki. Piłkę przed siebie odbił golkiper Olimpii tym samym zostawiając pustą bramkę na którą później nie trafił inny zawodnik gospodarzy. W 77. minucie po raz kolejny Stodoła udowodnił dobrą dyspozycję. Strzał sprzed pola karnego oddał Adrian Błąd, ale i tym razem piłkę odbił Stodoła. 10 minut później zdobyć bramkę dla Zawiszy chciał Kamil Jackiewicz. Jednak i tym razem Stodoła zachował się bezbłędnie.
Przyjezdni także mieli swoje okazję, jednak nie tak klarowne jak Zawisza. Elblążanie atakowali głównie z kontr lub po stałych fragmentach gry. W bramce Zawiszy bardzo dobrze spisywał się Andrzej Witan.
Po meczu trener Olimpii, Grzegorz Wesołowski był usatysfakcjonowany wynikiem. - Jestem zadowolony z tego remisu, ponieważ jeżeli na każdym meczu wyjazdowym będziemy zdobywali po punkcie to będzie dobrze - stwierdził. Przypomnijmy, że Olimpia Elbląg swoje pierwsze mecze w sezonie rozgrywa na wyjazdach.
Trener Zawiszy, Janusz Kubot powiedział, że wynik ten odbiera jak porażkę. - Dziękuję swoim zawodnikom za walkę do końca meczu. Mieliśmy dzisiaj bardzo dużo okazji, niestety ich nie wykorzystaliśmy. Mamy bardzo duży problem jeśli chodzi o skuteczność. Będziemy nad tym pracowali na treningach - powiedział Kubot.
W najbliższej kolejce piłkarze Zawiszy pojadą do Grudziądza na mecz z tamtejszą Olimpią. Natomiast Olimpia Elbląg zmierzy się z Wisłą Płock.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?