- Musieliśmy walczyć z szybkimi zawodnikami. Dobrze ich blokowaliśmy. W kluczowym momencie Arek Malarz obronił dwa strzały. Potem wiedzieliśmy, że będą okazje na kontrataki. Wygrana cieszy, ale to nie koniec, awans jeszcze nie jest nasz. Musimy uważać na Trencin w rewanżu. To zespół, który może strzelać gole wszędzie, co udowodnił np. w Ljubljanie – zwrócił uwagę szkoleniowiec mistrzów Polski.
- Trzy razy z rzędu zagraliśmy na zero z tyłu. Z kolei Trencin strzelił sześć goli Olimpiji. Nie można więc powiedzieć, że coś jest nie tak z naszą linią obrony. Dużym pozytywem jest przyjechać tutaj i zachować czyste konto – dodał Besnik Hasi, który zejście z boiska Tomasza Jodłowca tłumaczył odniesieniem drobnej kontuzji. – Został kopnięty w mięsień i potem miał trudności z bieganiem. Poprosił o zmianę.
Źródło: własne/legia.com
Jak kadrowicze Nawałki spędzają wakacje? [GALERIA]
Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?