Bez bramek w meczu Górnika Łęczna z Zagłębiem Sosnowiec

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Górnik Łęczna
Wygraną z Zagłębiem Sosnowiec piłkarze Górnika Łęczna mogli sobie zapewnić utrzymanie w Fortuna 1. lidze. Zielono-czarnym nie udało się jednak strzelić zwycięskiej bramki i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Górnik mimo wszystko może już po tej kolejce cieszyć się z utrzymania, ale to będzie uzależnione od postawy Skry Częstochowa w Głogowie. Jeżeli w poniedziałkowy wieczór zespół spod Jasnej Góry także straci punkty w meczu z Chrobrym, wówczas łęcznianie będą pewni pozostania na zapleczu ekstraklasy.

Podopieczni trenera Ireneusza Mamrota swój cel mogli osiągnąć sami w niedzielę. Ale brakowało składnych akcji i skuteczności. Do meczu z Zagłębiem gospodarze przystąpili bez jednego z ważnych ogniw. Przed tygodniem czwartą żółtą kartkę otrzymał Miłosz Kozak i pomocnik Górnika w 32. kolejce zasiadł na trybunach. Problemy kadrowe mieli również goście, którzy do Łęcznej przyjechali bez swojego najlepszego strzelca, Szymona Sobczaka.

Pierwsze minuty na stadionie w Łęcznej upłynęły pod znakiem rozpoznania przeciwnika i ostrożnej gry z obu stron. Łęcznianie mieli czego żałować w 23. minucie. Damian Zbozień z autu wrzucił piłkę w pole karne, a przy próbie jej wybicia futbolówka trafiła pod nogi Dawida Tkacza. Ten natychmiast uderzył z 16. metra, ale minimalnie się pomylił.

Jeszcze bliżej szczęścia zielono-czarni byli w 30. minucie. Dośrodkowanie Tkacza spadło pod nogi stojącego na piątym metrze Marcina Biernata. Jego natychmiastowe uderzenie instynktownie odbił jednak Mateusz Kos.

Po pierwszej połowie trudno było odnotować więcej poważniejszych okazji strzeleckich. Przewagę mieli wprawdzie gospodarze, którzy częściej zapuszczali się pod pole karne rywala i oddali więcej strzałów, ale piłkarzom Górnika brakowało precyzyjnego uderzenia, które otworzyłoby wynik spotkania. Goście skupieni byli przede wszystkim na wyczekiwaniu na ruch łęcznian i szukaniu szansy w szybkim ataku. Maciej Gostomski ani razu nie był zmuszony do większego wysiłku.

W przerwie trener Ireneusz Mamrot nie dokonał żadnych zmian w składzie. Natomiast szkoleniowiec Zagłębia wymienił dwóch graczy. Ale to gospodarze po wznowieniu gry mieli pierwszą dobrą okazję. Strzał Karola Podlińskiego w ostatniej chwili zablokowali defensorzy.

Im bliżej było końca spotkania, tym więcej ochoty do zgarnięcia trzech punktów przejawiała drużyna z Sosnowca. W 72. minucie goście po raz pierwszy tak poważnie zagrozili bramce Górnika. Z ponad 20 metrów przymierzył i mocno uderzył Marek Fabry. Piłka zmierzała w światło bramki, ale Maciej Gostomski wypiąstkował ją ponad poprzeczkę.

Kilka minut później piłkarze Zagłębia domagali się podyktowania rzutu karnego, za rzekomo dotknięcie ręką jednego z piłkarzy Górnika. Sędzia meczu, Szymon Łężny z Kluczborka uznał, że nie było przewinienia.

Najlepszą okazję goście mieli natomiast w trzeciej minucie doliczonego czasu gry. Po dośrodkowaniu z prawej strony piłka minęły graczy w środku pola, ale akcję zamykał Dean Guezen. Holender miał przed sobą jedynie Gostomskiego, ale trafił tylko w boczną siatkę.

W następnej kolejce Górnik uda się do Głogowa (27 maja), a sezon zakończy w Łęcznej meczem z Wisłą Kraków (3 czerwca).

Górnik Łęczna – Zagłębie Sosnowiec 0:0

Górnik: Gostomski – Dziwniel, de Amo, Biernat, Zbozień, Krykun, Kryeziu (74 Pierzak), Pawlik (67 Kwiatkowski), Tkacz (67 Lewkot), Gąska, Podliński (80 Żabiński). Trener: Ireneusz Mamrot

Zagłębie: Kos – Borowski (46 Troć), Bykov, Dalić, Ziemann, Wrzesiński (87 Klupś), Karwot, Rozwandowicz, Szumilas (67 Guezena), Bryła (46 Ryndak), Fabry. Trener: Marcin Malinowski

Żółte kartki: Pawlik – Fabry

Sędziował: Szymon Łężny (Kluczbork)

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bez bramek w meczu Górnika Łęczna z Zagłębiem Sosnowiec - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24