'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (26. kolejka)

Aby zapoznać się z zasadami tworzenia ‘Bezbłędnej Tabeli’, kliknij tutaj ->>>LINK<<<-

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Śląsk Wrocław 1:2 (Tomasz Kwiatkowski)
Zagłębie Lubin – Ruch Chorzów 0:1 (Tomasz Musiał)

W tych meczach nie było większych kontrowersji.

Tomasz Kwiatkowski, Tomasz Musiał (po 10 pkt) – bezbłędne mecze.

Wisła Kraków – Wisła Płock 3:2 (Jarosław Przybył)

W Krakowie gospodarze domagali się odgwizdania faulu przy wyrównującej bramce dla Wisły Płock, ale Siergiej Kriwiec w walce o piłkę w polu bramkowym Wisły Kraków nie przekroczył przepisów i nie faulował Łukasza Załuski. Pamiętajmy, że wbrew piłkarskim mitom, bramkarz w tzw. piątce wcale nie jest nietykalny.

Jarosław Przybył (10 pkt) – bezbłędny mecz.

Piast Gliwice – Arka Gdynia 3:2 (Paweł Raczkowski)

W Gliwicach sędzia Paweł Raczkowski podyktował rzut karny dla gości za faul Urosa Koruna na Rafale Siemaszce i choć to przewinienie było dość delikatne, to jednak można uznać, że przytrzymywanie za rękę napastnika Arki zdecydowanie utrudniło mu oddanie dobrego strzału na bramkę Jakuba Szmatuły. Stąd sędzia Raczkowski wybroni się z podyktowania jedenastki.

Druga żółta kartka dla Marcina Warcholaka nie podlega dyskusji, gdyż defensor Arki, faulując Macieja Jankowskiego, przerwał bardzo dobrze zapowiadającą się akcję gospodarzy.

Paweł Raczkowski (10 pkt) – bezbłędny mecz.

Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok 0:0 (Piotr Lasyk)

W Szczecinie sędzia Piotr Lasyk już w pierwszej połowie wyrzucił z boiska Łukasza Burligę za faul na Adamie Gyurcso. Arbiter uznał zachowanie obrońcy Jagiellonii za wybitnie niesportowe i można mu przyznać rację, gdyż Burliga być może bez wielkiej siły, ale jednak kopnął uciekającego mu Węgra, gdy piłka była już dobre kilka metrów poza jego zasięgiem. Spora głupota zawodnika Jagi i choć pewnie sędzia wybroniłby się również, gdyby pokazał w tej sytuacji kartkę żółtą (ze względu na brak większej dynamiki), to jednak za czerwień nie można mieć do niego pretensji.

Gol w samej końcówce Nadira Ciftciego został z kolei słusznie nieuznany, bo już w momencie dośrodkowania Adam Frączczak był na spalonym.

Korona Kielce – Cracovia 3:0 (Szymon Marciniak)

W Kielcach sporo pracy miał sędzia Szymon Marciniak i choć nie był to jego najlepszy dzień, to w pierwszej i kluczowej dla losów meczu sytuacji podjął dobrą decyzję. Jakub Wójcicki ewidentnie faulował w polu karnym Daniego Abalo, a że Hiszpan miałby praktycznie pustą bramkę, a obrońca Cracovii nie podjął w tej sytuacji próby zagrania piłki, to i czerwona kartka nie podlega dyskusji.

Sędziemu z Płocka brakowało jednak odwagi w kolejnych sytuacjach z pierwszej połowy. Już w 20. minucie gry Cracovia powinna była grać w dziewiątkę, po tym jak zdecydowanie spóźniony Mateusz Cetnarski wbił się korkami w interweniującego Rafała Grzelaka. Ten faul był zdecydowanie na czerwoną kartkę.

Wyniku meczu jednak nie weryfikujemy, bo ledwie kilkanaście minut później również Korona powinna była stracić zawodnika. Mowa tu o Bartoszu Kwietniu, który popisał się bardzo brutalnym wślizgiem na kostkę Deleu. Cud, że obrońca Cracovii nie doznał w tej sytuacji poważnej kontuzji. Drugi spory błąd sędziego w tym meczu, bo takie wejście powinno się kończyć czerwoną kartką.

Szymon Marciniak (0 pkt) – 2x poważny błąd.

Lechia Gdańsk – Legia Warszawa 1:2 (Daniel Stefański)

W Gdańsku sędzia Daniel Stefański podjął wraz z asystentami odważną decyzję dot. uznania gola dla gospodarzy, ale jak się okazuje, miał rację. Piłka w 47. minucie gry rzeczywiście przekroczyła linię bramkową, co udowodniła analiza w programie Liga+ Extra.

Daniel Stefański (10 pkt) – bezbłędny mecz.

Zweryfikowane wyniki:

Lech Poznań – Górnik Łęczna 0:0 (Bartosz Frankowski) -> zweryfikowany na 1:0

Jedyny wynik jesteśmy zmuszeni tym razem zweryfikować w Poznaniu, gdzie Lech mierzył się z Górnikiem Łęczna, a sędzia Bartosz Frankowski nie dostrzegł dość ewidentnego przewinienia Aleksandra Komora na Dawidzie Kownackim w polu karnym gości. Podstawienie nogi, dość ewidentna, choć niepodyktowana jedenastka.

Bartosz Frankowski (4 pkt) – poważny błąd, wypaczony wynik.

Oto nasza ‘Bezbłędna tabela’ po 26. kolejce Lotto Ekstraklasy:

Objaśnienie oznaczeń:

- ‘pkt u nas’ – liczba punktów zdobytych przez dany zespół po naszych weryfikacjach
- ‘pkt w ESA’ – liczba punktów zdobytych w oficjalnej tabeli Lotto Ekstraklasy
- ‘bilans pkt’ – bilans punktowy, różnica punktów pomiędzy tymi w oficjalnej tabeli, a tymi z naszej ‘Bezbłędnej tabeli’. Liczba dodatnia oznacza, że drużyna zyskała na korzystnych decyzjach sędziów, a ujemna, że na nich straciła
- ‘błędy na +’ - poważne błędy sędziów popełnione na korzyść danej drużyny
- ‘błędy na –‘ - poważne błędy sędziów popełnione na niekorzyść danej drużyny
- ‘mecze na +’ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na korzyść danej drużyny
- ‘mecze na –‘ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na niekorzyść danej drużyny
- '+/-' - różnica bramek zespołu

Ranking sędziów:

Zasady:

- każdy sędzia otrzymuje za mecz 10 punktów
- uwzględniane są tylko błędy, które wpłynęły na wynik meczu
- poważny błąd to 5 punktów karnych, mniejszy błąd to 2 pkt karne, błąd asystenta to 2 pkt karne, spalone 'z duchem gry' pozostawiamy bez konsekwencji, wypaczenie wyniku meczu (inne rozstrzygnięcie) to dodatkowy 1 punkt karny.
- najniższa możliwa nota dla sędziego to 0 punktów

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Pod Ostrzałem GOL24

WIĘCEJ odcinków Pod Ostrzałem GOL24

Najgorsze stadiony w Polsce [TOP 10]

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!