'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (5. kolejka)

Jakub Seweryn
W meczu Wisły Kraków z Lechią nie obyło się bez kontrowersji
W meczu Wisły Kraków z Lechią nie obyło się bez kontrowersji Wojciech Matusik / Polska Press
Zapraszamy do zapoznania się z naszą 'bezbłędną tabelą' po zakończeniu 5. kolejki Ekstraklasy. Podobnie jak tydzień temu, sędziowie niestety nie byli w najwyższej formie.

Najpierw warto zapoznać się z zasadami tworzenia ‘bezbłędnej tabeli’.

Mecze 5. kolejki Ekstraklasy

Mecze, których wyniki nie zostały zweryfikowane:

Korona Kielce – Cracovia 0:3 (Daniel Stefański)

W Kielcach nie było większych kontrowersji, bo trudno takową nazwać trafienie w rękę Wójcickiego przez Michała Przybyłę. Mała odległość, ręka przy ciele i zagranie w pełni przypadkowe. Nie ma mowy o jedenastce.

Daniel Stefański (10 pkt) - bezbłędny mecz

Kontrowersje z 5. kolejki Ekstraklasy

Jagiellonia Białystok – Ruch Chorzów 2:1 (Paweł Raczkowski)

W meczu w Białymstoku sędzia Paweł Raczkowski słusznie nie uznał dwóch goli dla Jagiellonii. I choć w pierwszej sytuacji, arbiter sam przyznał, że odgwizdał faul Rafała Grzyba na bramkarzu Ruchu, czego my akurat nie dostrzegamy (Putnocky najzwyczajniej źle interweniuje), to jednak, jak dostrzeżono w Lidze+ Extra, pomocnik Jagiellonii skierował piłkę do siatki ręką, więc tak czy siak gola być nie powinno, lecz rzut wolny dla Ruchu.

Kontrowersje z 5. kolejki Ekstraklasy

Druga sytuacja jest zdecydowanie prostsza, bo po przerwie Igors Tarasovs już ewidentnie faulował bramkarza Niebieskich, który już miał piłkę w rękach. W tym przypadku nie można mieć do decyzji arbitra żadnych zastrzeżeń.

Paweł Raczkowski (10 pkt) – bezbłędny mecz

Kontrowersje z 5. kolejki Ekstraklasy

Piast Gliwice – Legia Warszawa 2:1 (Szymon Marciniak)
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Pogoń Szczecin 2:3 (Bartosz Frankowski)

W tych spotkaniach nie było kontrowersji sędziowskich.

Bartosz Frankowski, Szymon Marciniak (obaj po 10 pkt) – bezbłędne mecze

Zweryfikowane wyniki:

Zagłębie Lubin – Lech Poznań 2:1 (Tomasz Musiał) -> zweryfikowany na 3:1

Piątkowy mecz Zagłębia z Lechem to nie były dobre zawody w wykonaniu Tomasza Musiała. W drugiej połowie sędzia z Krakowa nie podyktował rzutu karnego dla Zagłębia za zagranie ręką Marcina Robaka, który blokując piłkę wślizgiem zostawił rękę dość wysoko i wyraźnie powiększył obrys ciała. Dlatego też lubinianom należała się za to jedenastka.

Kontrowersje z 5. kolejki Ekstraklasy

Gospodarze mogli być jednak nieco szczęśliwi kilkanaście minut później, już w końcówce tego meczu, gdy na boisku zachowali Jakuba Tosika, który bardzo brutalnie zaatakował Dawida Kownackiego. Za ten bardzo niebezpieczny wślizg zawodnikowi Zagłębia bezsprzecznie należała się czerwona kartka, która już jednak nie miałaby wpływu na wynik tego pojedynku.

Tomasz Musiał (0 pkt) -> 2 poważne błędy

Kontrowersje z 5. kolejki Ekstraklasy

Termalica Bruk-bet Nieciecza – Górnik Zabrze 3:0 (Paweł Gil) -> zweryfikowany na 3:1

Mecz Termaliki z Górnikiem był spotkaniem, w którym pod kątem sędziowskim działo się najwięcej. Zaczynamy od ręki Patryka Fryca, która naszym zdaniem powinna skutkować jedenastką. Choć rękę obrońca Termaliki ma przy ciele, to jednak świadomie robi ruch całym ciałem w celu zablokowania piłki. Skoro w takiej sytuacji blokuje to dośrodkowanie ręką, to robi to niezgodnie z przepisami. To powinien być karny dla Górnika. Nie jest to jednak łatwa decyzja do podjęcia, szczególnie z pozycji sędziego głównego.

Kontrowersje z 5. kolejki Ekstraklasy

W przypadku jedenastki dla Termaliki za faul Kosznika na Foszmańczyku, trudno mieć zastrzeżenia. Obrońca Górnika jest spóźniony i zawadza o nogę rywala, powodując jego upadek. Karny słuszny, nawet jeśli gracz gospodarzy nieco dokłada od siebie. Drugi karny należał się Termalice w drugiej połowie, gdy Sadzawicki chwytem z judo powalił w polu karnym Smuczyńskiego. Tu ciężko zrozumieć decyzję sędziego, bo przewinienie było dość ewidentne.

Kontrowersje z 5. kolejki Ekstraklasy

Na koniec tego niezbyt udanego dla Pawła Gila popołudnia dochodzi błąd jego asystenta, który w doliczonym czasie gry nie zauważył, że bramka Dawida Plizgi na 3:0 była ze spalonego. Anulując to trafienie i ‘dodając’ niepodyktowane rzuty karne z obu stron, weryfikujemy wynik na 3:1.

Paweł Gil (0 pkt) – poważny błąd, mniejszy błąd, błąd asystenta, wypaczenie wyniku

Kontrowersje z 5. kolejki Ekstraklasy

Górnik Łęczna – Śląsk Wrocław 2:3 (Krzysztof Jakubik) -> zweryfikowane na 3:3

Dość poważne wypaczenie wyniku mieliśmy w Łęcznej, gdzie przy stanie 2:2 sędzia Krzysztof Jakubik nie podyktował rzutu karnego za faul Petera Grajciara na Przemysławi Pitrym. Napastnik Górnika przy próbie dojścia do górnej piłki został wyraźnie pchnięty w plecy, a to jest przewinienie, w związku z czym gospodarzom należała się jedenastka, o którą weryfikujemy wynik tego meczu.

Kontrowersje z 5. kolejki Ekstraklasy

Już w drugiej połowie łęcznianie nie mieli szczęścia do sędziego w 51. minucie, gdy w dogodnej sytuacji przerwał on grę i nie zastosował przywileju korzyści. To też jest błąd, choć nieco mniejszy. Nie możemy w tej sytuacji jednak zweryfikować rezultatu, bowiem to nie była jeszcze sytuacja, w której można by było mieć jakąkolwiek pewność, że padłaby bramka.

Krzysztof Jakubik (2 pkt) – poważny błąd, mniejszy błąd, wypaczenie wyniku

Wisła Kraków – Lechia Gdańsk 3:3 (Tomasz Kwiatkowski) -> zweryfikowany na 3:4

W meczu Wisły z Lechią sędzia Tomasz Kwiatkowski nie miał najlepszego dnia, ale z poważnych błędów popełnił tylko jeden. Miało to miejsce w 64. minucie gry, gdy bardzo brutalny faul Łukasza Burligi na Piotrze Wiśniewskim zakończył się tylko żółtą kartką. To powinna być czerwień dla wiślaka, Lechia powinna grać w przewadze przez pół godziny, więc zgodnie z naszymi zasadami weryfikujemy wynik o jednego gola na korzyść gdańszczan.

Kontrowersje z 5. kolejki Ekstraklasy

W zdarzeniach w końcówce trudno mieć większe zastrzeżenia. Przy wolnym dla Lechii (akcji bramkowej na 3:3) spóźniony Cywka kopnął Łukasika, więc sędzia miał podstawy do gwizdka, a i od takiego rzutu wolnego do gola daleka droga. Z kolei w starciu Guerriera z Mariciem trudno szukać faulu którejkolwiek ze stron. A że piłkę i tak przejęli obrońcy, to nie ma co się w decyzję sędziego zagłębiać.

Tomasz Kwiatkowski (4 pkt) – poważny błąd, wypaczenie wyniku.

Oto nasza ‘bezbłędna tabela’ po 5. kolejce Ekstraklasy:

Bezbłędna tabela po 5. kolejce Ekstraklasy

Wisła Kraków i Górnik Zabrze zostały ukarane przez Komisję Licencyjną odjęciem jednego punktu

Objaśnienie oznaczeń:

- ‘punkty u nas’ – liczba punktów zdobytych przez dany zespół po naszych weryfikacjach
- ‘punkty w TME’ – liczba punktów zdobytych w oficjalnej tabeli T-Mobile Ekstraklasy
- ‘bilans pkt’ – bilans punktowy, różnica punktów pomiędzy tymi w oficjalnej tabeli, a tymi z naszej ‘bezbłędnej tabeli’. Liczba dodatnia oznacza, że drużyna zyskała na korzystnych decyzjach sędziów, a ujemna, że na nich straciła
- ‘błędy na +’ - poważne błędy sędziów popełnione na korzyść danej drużyny
- ‘błędy na –‘ - poważne błędy sędziów popełnione na niekorzyść danej drużyny
- ‘mecze na +’ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na korzyść danej drużyny
- ‘mecze na –‘ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na niekorzyść danej drużyny

Ranking sędziów:

Bezbłędna tabela po 5. kolejce Ekstraklasy

Zasady:

- każdy sędzia otrzymuje za mecz 10 punktów
- uwzględniane są tylko błędy, które wpłynęły na wynik meczu
- poważny błąd to 5 punktów karnych, mniejszy błąd to 2 pkt karne, błąd asystenta to 2 pkt karne, spalone 'z duchem gry' pozostawiamy bez konsekwencji, wypaczenie wyniku meczu (inne rozstrzygnięcie) to dodatkowy 1 punkt karny.

Obserwuj

@KubaSeweryn

Więcej o EKSTRAKLASIE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24