Bezbramkowa inauguracja. ROW podzielił się punktami z Puszczą

Beata Fojcik
ROW 1964 Rybnik
ROW 1964 Rybnik Aleksander Król
Nie zobaczyli bramek kibice, którzy w piątkowy wieczór wybrali się na Gliwicką. ROW 1964 Rybnik grał w przewadze niemal całą drugą połowę, a mimo to nie potrafił przycisnąć Puszczy Niepołomice. Goście mieli natomiast dwie wyborne okazje, których na gola nie pozwolił im zamienić Daniel Kajzer.

Pierwsze w sezonie spotkanie II ligi zaczęło się od ataków gospodarzy. Wynik mógł otworzyć Gabriel Nowak, ale na przeszkodzie stanął Marcin Staniszewski, który poradził sobie z bardzo mocnym strzałem pomocnika ROW-u. Groźnie w polu karnym przyjezdnych zrobiło się także w 3. minucie gry, kiedy dogranie z rzutu rożnego trafiło do Tomasza Balula. Ten uderzył płasko, jednak został zablokowany.

Podopieczni trenera Tułacza swoją szansę mieli po rzucie wolnym. Do piłki ustawionej na 25 metrze podszedł Michał Mikołajczyk, ale posłał ją nad bramką zielono-czarnych. W 13. minucie spotkania dobrą okazję miał Bartosz Slisz, który główkował w boczną siatkę. Z kolei po strzale głową Damiana Lepiarza piłka także nie trafiła do bramki, a jedynie przeleciała nad poprzeczką rybniczan.

Po pół godzinie gry nad stadionem przeszła ulewa. Nie utrudniła jednak gry piłkarzom, którzy zaczęli szybciej konstruować akcje. W 40. minucie futbolówka znalazła się w siatce ROW-u po strzale Longinusa Uwakwe. Sędzia Tarnowski dopatrzył się jednak faulu i obie ekipy zeszły do szatni przy bezbramkowym wyniku.

Drugą odsłonę od potężnego huknięcia rozpoczął Slisz, lecz zrobił to niedokładnie i nie dał wykazać się Staniszewskiemu. W 52. minucie za faul z boiska wyleciał Marcel Kotwica. ROW nie ruszył do ataków, bo pierwsze zagrożenie stworzył dopiero w 64. minucie meczu, kiedy nieznacznie obok bramki uderzył Mariusz Muszalik. 180 sekund później pod drugą bramką oko w oko stanęli Marcin Orłowski i Daniel Kajzer. Górą z pojedynku wyszedł bramkarz gospodarzy, który szybko wyszedł z bramki i zatrzymał napastnika Puszczy.

Osłabieni goście mogli w końcówce wyrwać trzy punkty, ale ponownie w dobrym miejscu znalazł się Kajzer i obronił strzał Kamila Łączka. - Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Natomiast w drugiej, po czerwonej kartce dla Puszczy, w nasze szeregi wkradła się nerwowość. Nie potrafiliśmy za bardzo pograć piłką, może za bardzo chcieliśmy. Zespół jest przebudowany, ale w pierwszym meczu zdołaliśmy zagrać na zero z tyłu. Nie ma jednak sensu wykazywać się entuzjazmem. Jesteśmy "nową" drużyną i uczymy się na błędach - podsumował inauguracyjny pojedynek bramkarz ROW-u.

ROW 1964 Rybnik - Puszcza Niepołomice 0:0

ROW 1964: Daniel Kajzer - Witold Cichy (82' Jan Janik), Dawid Bober, Tomasz Balul, Dawid Gojny - Robert Tkocz (72' Paweł Polak), Bartosz Slisz, Mariusz Muszalik, Gabriel Nowak, Radosław Dzierbicki (67' Krzysztof Koch) - Marek Gładkowski (90+2' Kamil Spratek).

Puszcza: Marcin Staniszewski - Łukasz Furtak, Piotr Stawarczyk, Michał Czarny, Michał Mikołajczyk - Daniel Barbus, Damian Lepiarz (46' Dominik Radziemski), Longinus Uwakwe, Marcel Kotwica, Filip Wójcik (64' Kamil Łączek) - Marcin Orłowski (90' Arkadiusz Gajewski).

Żółte kartki: Gabriel Nowak, Bartosz Slisz, Witold Cichy (ROW) - Longinus Uwakwe, Marcin Orłowski (Puszcza).

Czerwone kartki: Marcel Kotwica.

Sędzia: Sebastian Tarnowski (Wrocław).

Jedenastka Euro 2016 według GOL24

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24