Błażej Szczepanek, pomocnik Stali Rzeszów: Po meczu było sporo złości, ale również niedowierzania

Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
- Myślę, że przeciwko wyżej notowanym rywalom będzie się nam grało odrobinę łatwiej - uważa Błażej Szczepanek, pomocnik Stali Rzeszów (przy piłce)
- Myślę, że przeciwko wyżej notowanym rywalom będzie się nam grało odrobinę łatwiej - uważa Błażej Szczepanek, pomocnik Stali Rzeszów (przy piłce) KN
- Tak tracone punkty na pewno bolą, ale to też dla nas jest nauka, żeby wykorzystywać swoje sytuacje i nie martwić się o końcowy wynik – powiedział po meczu z Błękitnymi Stargard, Błażej Szczepanek, pomocnik Stali Rzeszów.

Po ostatnim gwizdku sędziego meczu z Błękitnymi Stargard bardziej czułeś złość, niedowierzanie, czy może jeszcze towarzyszyło tobie inne uczucie?
Na pewno były to negatywne emocje. Było więc i dużo złości, ale też wspomniane niedowierzanie. Grając w „10” potrafiliśmy zdobyć dwie bramki, mieliśmy jeszcze kolejne sytuacje, ale na koniec mogliśmy sobie dopisać tylko jeden punkt.

W tym meczu z jednej strony pokazaliście charakter, z drugiej jednak nie wygraliście. Czego zabrakło?
Myślę, że jeszcze większej koncentracji w tych ostatnich minutach, ale też trochę za bardzo się cofnęliśmy, co nie powinno mieć miejsca. Przez to Błękitni dochodzili do swoich sytuacji.

To był już piąty raz w tym sezonie, że mecz kończyliście w osłabieniu. Dużo tego…
Tylko, że moim zdaniem te sytuacje, po których karany był Krystian Pieczara można było interpretować inaczej. Faktem jednak jest, że w ogóle kartek dostajemy sporo, ale myślę, że będzie lepiej, bo z każdym meczem, treningiem poprawiamy się w kwestii ustawiania, co później ma wpływ na sytuacje boiskowe.

Już drugi raz w tej rundzie wypuszczacie z rąk wygraną w doliczonym czasie…
Tak tracone punkty na pewno bolą, ale to też dla nas jest nauka, żeby wykorzystywać swoje sytuacje i nie martwić się o końcowy wynik. Pozytywem jednak jest fakt, że dochodzimy do tych sytuacji i jest ich więcej, co widać gołym okiem. Czasem brakuje nam jeszcze tej kropki nad „i”.

W siedmiu tegorocznych meczach wywalczyliście jedenaście punktów. Apetyty kibiców, ale zapewne i wasze, były większe?
Na pewno taka zdobycz nas nie może zadowalać. Jakoś miewaliśmy problemy z rozbijaniem bloku obronnego nisko notowanych rywali, ale i tak w ostatnich meczach było już pod tym względem zdecydowanie lepiej. Myślę, że przeciwko wyżej notowanym rywalom będzie się nam grało odrobinę łatwiej.

Ty każdy mecz u trenera Myśliwca zaczynałeś w podstawowym składzie. Czujesz się takim jego żołnierzem?
Bardzo się cieszę, że dostaję te szanse i mam nadzieję, że się odwdzięczam dobrą postawą na boisku. Żołnierzami trenera Myśliwca jesteśmy jednak wszyscy.

Jak się tobie gra w nowym ustawieniu?
Wcześniej grywałem na różnych pozycjach, a trener Myśliwiec cały czas wystawia mnie na tej samej, więc jest to dla mnie dobre. Łapię odpowiednie nawyki i czuję się coraz pewniej.

Dostaliście trochę wolnego na święta?
Mieliśmy wolne w sobotę i niedzielę, aczkolwiek każdy otrzymał indywidualne rozpiski. W poniedziałek wróciliśmy już do pracy w klubie. Było więc trochę czasu, aby pobyć z rodziną, ale musieliśmy też być w treningu.

Już w środę gracie zaległe spotkanie z Pogonią Siedlce. To będzie podobny rywal do Znicza lub Błękitnych?
Oglądając mecze Pogoni rzuca się w oczy, że jednak są bardziej usposobieni ofensywnie. Pewności oczywiście nie ma, ale myślę, że tak mocno się nie cofnął. Nasz cel na to spotkanie może być tylko jeden – wygrana. Tych punktów dużo już pogubiliśmy i tak naprawdę w każdym meczu mamy ten sam cel. W tej lidze nie ma zespołu, którego musielibyśmy się obawiać. Teraz musimy więc zwyciężyć, nie ma innej opcji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Błażej Szczepanek, pomocnik Stali Rzeszów: Po meczu było sporo złości, ale również niedowierzania - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24