- Później wrócą na spotkania w niższych ligach i dopiero po tym okresie mogą dostać szansę powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej - stwierdził przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN, Janusz Eksztajn.
Sędziemu Lyczmańskiemu nie pomogła więc samokrytyka na portalu Weszlo, gdzie napisał: "Chcę przeprosić kibiców i piłkarzy Jagiellonii, bo wiem, że wypaczyłem wynik. Muszę się przyznać do błędów, bardzo dużych błędów… Nie potrafię teraz powiedzieć, z czego one wynikały, pewnie byłem źle ustawiony, chociaż to nie jest żadne usprawiedliwienie…"
Praca dwóch wspomnianych arbitrów wyprowadziła z równowagi szefów klubów. Józef Wojciechowski, właściciel Polonii Warszawa, w porozumieniu z Januszem Filipiakiem, właścicielem Cracovii, oświadczył, że jeśli któryś z tych sędziów znajdzie się w obsadzie najbliższej kolejki, to ich drużyny nie rozegrają swojego spotkania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?