Bogdanka pokonała Arkę i nadal liczy się w walce o awans. Ekstraklasa uciekła gdynianom

Karol Kurzępa
GKS Bogdanka - Arka Gdynia 2:1
GKS Bogdanka - Arka Gdynia 2:1 Filip Trubalski
GKS Bogdanka zanotowała dziesiąte zwycięstwo w tym sezonie przed własną publicznością i zdołała ograć Arkę Gdynia 2:1. Dzięki wygranej "zielono-czarni" wciąż mają w zasięgu premiowane awansem drugie miejsce, do którego aktualnie tracą zaledwie trzy oczka. Gd

Gospodarze tej rywalizacji mieli przed spotkaniem 43 punkty i plasowali się na szóstym miejscu w tabeli, wyprzedzając siódmy zespół z Pomorza o dwa oczka.

Niedzielna potyczka znakomicie ułożyła się dla łęcznian. W 7. minucie, po błędzie doświadczonego kapitana Arki Tomasza Jarzębowskiego i odbiorze Radosława Bartoszewicza, znakomitym podaniem popisał się Tomáš Pešír, a w sytuacji "sam na sam" gola zdobył Wojciech Łuczak. Było to już piąte trafienie tego pomocnika w tym sezonie, w trzecim meczu z rzędu. 10 minut później było już 2:0. Drugą asystę zaliczył Pešír, Łuczak po raz kolejny stanął oko w oko z bramkarzem gości i także tym razem był bezbłędny.

Po zdobyciu drugiego gola podopieczni Piotra Rzepki nieco oddali inicjatywę gdynianom. W 21. minucie odgwizdania rzutu karnego domagał się napastnik Arki, Charles Nwagou, ale sędzia Krzysztof Jakubik uznał, że Nigeryjczyk symulował faul w polu karnym gospodarzy i ukarał zawodnika żółtym kartonikiem.

Ze względu na wysoką temperaturę w 27 minucie arbiter zarządził przerwę na uzupełnienie płynów. Pauza pomogła gościom, którzy chwilę później przeprowadzili pierwszą składną akcję w meczu i byli bliscy zdobycia kontaktowej bramki, ale ze strzałem Petra Benata poradził sobie Sergiusz Prusak.

Na tę akcję Arki dobrze odpowiedzieli łęcznianie. Prawym skrzydłem szarżował Michał Zuber, dośrodkował, w piłkę nie trafił stojący w polu karnym Łuczak, futbolówka trafiła do Michała Renusza, a ten przymierzył prosto w słupek bramki strzeżonej przez Macieja Szlagę.

W 36. minucie przed szansą na hat-tricka stanął Wojciech Łuczak, który wykorzystał błąd swojego byłego kolegi z drużyny, Wallace'a Benevente, ale w trzecim pojedynku z golkiperem gości, górą był Szlaga. Do trzeciego gola zabrakło naprawdę niewiele.

W 42. minucie z rzutu wolnego dośrodkowywał Jakub Kowalski a głową strzelał Benevente, ale po jego uderzeniu piłka poszybowała nad poprzeczką bramki Bogdanki. Obrońca rodem z Brazylii chwilę później opuścił murawę ze względu na uraz uniesiony w starciu z Pešírem, a w jego miejsce na murawie pojawił się Sławomir Mazurkiewicz.

Zaraz potem sędzia zakończył pierwszą połowę i do przerwy GKS schodził z komfortowym dwubramkowym prowadzeniem, choć gospodarze mogli prowadzić większą ilością bramek.

Druga połowa spotkania była toczona w zdecydowanie wolniejszym tempie i na boisku nie działo się zbyt wiele ciekawego, głównie za sprawą panującego upału. Zwłaszcza w pierwszym kwadransie nie było nic godnego odnotowania.

W 62. minucie kontaktową bramkę zdobyli gdynianie. Po podaniu Bartosza Flisa do siatki trafił Nwagou, dla którego była to pierwsza bramka w barwach klubu od kiedy zimą przyszedł do Arki z drugiej ligi niemieckiej. Chwilę później mogło być już 2:2, ale po dośrodkowaniu z rzutu wolnego jeden z arkowców posłał piłkę głową nad poprzeczką bramki Prusaka.

Na 15 minut przed końcem, strzelec dwóch bramek w dzisiejszym spotkaniu Wojciech Łuczak opuścił murawę. W jego miejsce pojawił się na boisku najlepszy strzelec Bogdanki jesienią, Brazylijczyk Nildo. Sekundy po wejściu tego napastnika GKS stanął przed szansą na podwyższenie rezultatu, ale Nildo zbyt długo zwlekał z podaniem i jego zagranie do Renusza było o dwa, a może i trzy tempa za późno.

W końcówce Arka szukała wyrównującej bramki. Znakomitą szansę miał Piotr Kuklis, jednak po jego strzale piłka obiła słupek. Niedługo potem po dośrodkowaniu Kowalskiego z rzutu wolnego intuicyjnie interweniował Prusak. W doliczonym czasie gry ładną akcję przeprowadził Nildo i jego uderzenie na rzut rożny sparował Szlaga. W końcówce jeszcze kąśliwym strzałem z dystansu popisał się Renusz.

Chwilę później w Łęcznej rozległ się ostatni gwizdek arbitra i „zielono-czarni” mogli świętować trzynaste zwycięstwo w tym sezonie. Dla gdynian była to pierwsza tej wiosny porażka na wyjeździe, która znacznie oddala podopiecznych Petra Nemeca od Ekstraklasy. Z kolei GKS traci do drugiego Piasta Gliwice zaledwie trzy punkty.

Następny mecz Bogdanki to wyjazdowe starcie z Polonią Bytom. Arka natomiast podejmie u siebie GKS Katowice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24