- Wielokrotnie powtarzałem i przed sezonem, i w trakcie tej ligi, że polska ekstraklasa powinna się nazywać "3xL i cała reszta", bez urazy dla Cracovii, Zagłębia czy Jagiellonii Białystok. 3xL, czyli Legia, Lechia i Lech, w dowolnej kolejności. To kluby z największym potencjałem, które spełniają wszystkie wymogi, jeżeli chodzi o zawodową piłkę na dobrym poziomie, przynajmniej w wydaniu krajowym - mówi w rozmowie z x-news Bogusław Kaczmarek, były trener klubów ekstraklasy.
- Lechia jest do bólu zasadnicza w tym, co się dzieje na boisku. Wyniki po 1:0 mogły wskazywać, że przeciwnik był bliski remisu albo nawet zwycięstwa. Przeciwnicy Lechii 13 razy strzelali w słupek lub poprzeczkę, a Kuciak wielokrotnie był bohaterem spotkania. Poziom meczów Lechii był mocno zróżnicowany. W Legii mądrym posunięciem była zamiana Ricardo Sa Pinto na Aleksandara Vukovicia. Do sztabu dołączył też Marek Saganowski, w przeszłości doskonały piłkarz. To bardzo duże wzmocnienie Legii na finiszu - uważa Kaczmarek.
Dni Lawinowo-Skiturowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?