Boisko w Rudzie Wielkiej niegdyś rozjechane quadem, dziś jest totalną fuszerką. Licencji drużyna nie dostanie!

SzS
Boisko w Rudzie Wielkiej nadal nie będzie służyć piłkarzom
Boisko w Rudzie Wielkiej nadal nie będzie służyć piłkarzom Michał Wiśniewski
Zimą boisko w Rudzie Wielkiej w czasie remontu było rozjeżdżone przez niepoważnego kierowcę quada. Teraz, kiedy trawa zaczyna rosnąć, są kontenery (szatnie), doprowadzono wodę, wciąż nie ma szans, aby zespół grał tu A-klasowe mecze.

O boisku w Rudzie Wielkiej w gminie Wierzbica za chwilę krążyć będą legendy. Na modernizację wydano ponad 200 tysięcy złotych. Pomogły władze sejmiku województwa mazowieckiego. Póki co A- klasowy zespół gra swoje mecze na wyjazdach, młodzież również szuka w okolicy zastępczych boisk. Nie ma szans, aby Komisja Licencyjna Radomskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej wydała zgodę na rozgrywanie meczów.
Ponad rok temu władze gminy Wierzbica podjęły decyzję, że będzie modernizacja obiektu sportowego w Rudzie Wielkiej. Pozyskano pieniądze, ogłoszono przetarg i roboty się zaczęły. Minął rok, w obiekt wpompowano mnóstwo pieniędzy i nie ma szans, aby rozgrywać tu mecze ligowe. Całkiem niedawno pisaliśmy o tym, że murawę rozjechał ktoś quadem. To już naprawiono, ale problemów jest bardzo dużo.
- Widziałem ten obiekt. Nie spełnia on żadnych wymogów w klasie A. Czeka ich tam mnóstwo pracy. Murawa jest w fatalnym stanie, kontenery i szatnie są za małe dla drużyn, nie ma żadnych trybun. Trzymam kciuki, bo może do jesieni wyrobią się z pracami - mówi Andrzej Ośka, z komisji licencyjnej przy radomskim okręgu.
Wiejski Uczniowski Klub Sportowy Ruda Wielka ma roczny budżet 19 tysięcy złotych. Najmniejszy z całego regionu radomskiego. Ostatnio prezes Tadeusz Strzecha żalił się, że zostało mu tylko cztery piłki treningowe i jedna meczowa, to od władz okręgu otrzymał cały komplet piłek. Zespół wszystkie mecze w roli gospodarza gra na wyjazdach. Do tej pory trochę korzystał z gościnności ościennych miejscowości, Kowali, Orońska, Wierzbicy.
- Nie wiemy kiedy skończy się remont boiska. Niedawno doprowadzili nam wodę, aby można było podlewać murawę. Do tej pory w tej kwestii przyjeżdżali strażacy i nam pomagali - zaznacza prezes Strzecha.
Sama murawa to tylko jeden z problemów. Zamontowano na obiekcie dwa kontenery, które mają służyć za szatnie. W każdym z nich po jednym prysznicu i po jednej umywalce. Całość prezentuje się...śmiesznie.
- Kontenery są tak małe, że mieści się 8-10 chłopa. Jak my mamy tam zimą zmieścić upoconą i brudną osiemnastkę meczową? Można było zrobić boisko o długości 105 metrów, takie jak wszędzie, ale ktoś zrobił 95-metrowe. Spełnia wymogi, ale jest zdecydowanie za małe. Dobrze, że w ostatnich dniach trochę popadało, bo murawa była wyschnięta. Jako drużyna błąkamy się po całym regionie. Wiadomo, że na wyjazdach zawsze idzie trudniej. Trenujemy na orlikach, albo na boku w boiskach Orła w Wierzbicy, dzięki uprzejmości władze tego klubu. Dla nas to jest sportowa katastrofa - uważa Krzysztof Witarski, trener WUKS Ruda Wielka.
Kolejnym problemem jest brak trybun. Zgodnie z regulaminem powinno być co najmniej 100 siedzisk stale przytwierdzonych do podłoża. Na to nie ma pieniędzy, chociaż sami działacze z Rudy Wielkiej znaleźli z pomocą okręgu tanie trybuny.
- Poleciłem działaczom z Rudy Wielkiej skontaktować się z władzami Pilicy Białobrzegi. Tam rozbierano stadion i wiem, że wraz ze stelażami naprawdę tanio mogli odsprzedać trybuny. Niestety podobno zabrakło gminie pieniędzy na taki cel - rozkłada ręce Andrzej Ośka.
Na obiekcie brak miejsc parkingowych i wydzielonych przejść dla sędziów i zawodników. Obiekt nie spełnia wymogów i jeśli błędy nie będą poprawione, jesienią drużyna znowu będzie się błąkać po całym regionie.
Udało nam się skontaktować ze Zdzisławem Duliasem, wójtem gminy Wierzbica, który zna sprawę i zapewnia, że do rundy jesiennej boisko będzie gotowe.
- Jeśli chodzi o trybuny to już rozmawialiśmy z Pilicą Białobrzegi i w połowie czerwca powinny się pojawić na obiekcie. Potem zostanie tylko ogrodzenie boiska. Budynek murowany, który dziś służy Kole Gospodyń Wiejskich będzie zaadaptowany jako szatnia dla gości. Natomiast kontenery będą dla sędziów i zespołu gospodarzy. W przyszłym roku chcielibyśmy zamontować tam automatyczne nawodnienie. Jeśli się popatrzy wstecz, to na tym obiekcie jeszcze nie tak dawno nic nie było, a ja jestem przekonany, że kolejny sezon drużyna zagra już u siebie - powiedział nam wójt Dulias.

Z ARCHIWUM: Rozjeżdżone boisko w Rudzie Wielkiej

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Boisko w Rudzie Wielkiej niegdyś rozjechane quadem, dziś jest totalną fuszerką. Licencji drużyna nie dostanie! - Echo Dnia Radomskie

Wróć na gol24.pl Gol 24