Boniek: 18 drużyn w Ekstraklasie to dziwny pomysł

Krzysztof Kawa/Gazeta Krakowska
W polskim futbolu wrze. Pomysł reformy zaproponowany przez Ekstraklasę SA ma coraz więcej przeciwników. Roman Kosecki proponuje zwiększenie ligi do 18 zespołów. Ale temu sprzeciwia się nawet jego przełożony Zbigniew Boniek.

Prezes Ekstraklasy SA: Żadnej rebelii klubów nie widzę

Roman Kosecki, wiceprezes PZPN, jest bardzo konsekwentny. Już w kampanii wyborczej zapowiadał walkę o 18-zespołową ligę, więc teraz, nieco zaskoczony zdecydowanym działaniem szefa Ekstraklasy SA Bogusława Biszofa, przeszedł do kontrataku. Najpierw publicznie skrytykował jego wariant (30 kolejek, a po nich dodatkowa runda z siedmioma kolejkami w dwóch grupach), a następnie w kuluarach zaproponował powiększenie ligi o dwie drużyny. Jego pomysł nie spotkał się jednak z aplauzem.

- Gdybyśmy mieli cztery miejsca, z których kwalifikujemy się do europejskich pucharów, w tym dwa zespoły idące do Champions League i dwa do Ligi Europy, a cztery drużyny by spadały, to moglibyśmy powiększyć ligę do 18 zespołów, bo i tak byłaby walka na śmierć i życie - mówi Zbigniew Boniek. - Ale na dzisiaj propozycja powołania ekstraklasy 18-zespołowej jest dziwna, bo byłyby 34 kolejki, zamiast 37, a drużyn, które by o coś grały, byłoby zaledwie trzy na początku tabeli i cztery na końcu. A reszta o co by grała? Po co kibice mieliby przychodzić na ich mecze? - pyta retorycznie.

Prezes PZPN nie firmuje reformy Ekstraklasy, ale wyraźnie jej kibicuje. - Patrząc na to z boku jako zwykły kibic, uważam, że na pewno ta reforma nie może dać gorszych rezultatów niż obecne rozgrywki, bo będzie wymuszać granie w każdym meczu na sto procent. Dodatkowe mecze są po to, by zmniejszyć różnicę do mocniejszych lig, żeby piłkarze byli lepiej przygotowani fizycznie, żeby więcej walczyli. Podział punktów po pierwszej fazie będzie wymuszał wygrywanie w każdym meczu, bo będą zabierane punkty. Aczkolwiek jednej rzeczy w tym nie rozumiem - mówi się, że reforma ma pomóc silniejszym, a tak naprawdę pomaga słabszym, bo jeśli ktoś ma jeden punkt, to zostanie mu ten punkt, a tej drużynie, która zdobędzie 60 punktów - zostanie 30 [po pierwszej fazie - przyp. KK]. Z drugiej strony, według mnie, drużyna, która jest najsilniejsza, na koniec i tak wygra.

Choć zasady reformy zostały ogłoszone, niezadowolone z nowych rozwiązań kluby nie zamierzają składać broni. Już 10 z 16 sportowych spółek (w tym Wisła Kraków) domaga się co najmniej debaty na ten temat.

- Przy wprowadzaniu reformy popełniono jeden błąd - przyznaje Boniek. - Wydaje mi się, że Ekstraklasa dzień przed ogłoszeniem zmian powinna zaprosić na obiad wszystkich właścicieli klubów i wytłumaczyć im, po co to robi, jakie to przyniesie korzyści sportowe, komercyjne i organizacyjne. Wówczas nie byłoby tego naszego polskiego piekiełka.
A może warto byłoby rozważyć jeszcze inne rozwiązanie: system dwóch rund z udziałem 14 drużyn, a następnie dwie dodatkowe rundy w dwóch siedmiozespołowych grupach.

- To oznaczałoby, że jedna drużyna w każdej kolejce drugiej fazy rozgrywek musiałaby odpoczywać. Wyobraża pan sobie, przy naszej mentalności, że w ostatniej kolejce Wisła Kraków ma jeden punkt przewagi, a Legia gra z Lechem, przy czym Lech już o nic nie walczy, a jeśli Legia wygra, to zostaje mistrzem? Wyobraża pan sobie takie rozwiązanie, skoro my wszędzie widzimy podwójne dno? - kwituje Boniek. Ale zaraz dodaje: - A może rzeczywiście tak się stanie, że w ekstraklasie zostanie tylko 14 zespołów, bo część klubów nie dostanie licencji? Dzisiaj tego nie wiemy, ale komisja bardzo poważnie podchodzi do swoich zadań.

Walka Szpilka Bidenko: Ukrainiec symulował kontuzję?

Gazeta Krakowska

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24