Broź za jeden, Broź za dwa, Broź za trzy punkty! Śląsk wygrywa w Poznaniu

Rafał Hydzik
09.08.2019 poznan gd lech poznan slask wroclaw. glos wielkopolski. fot. grzegorz dembinski/polska press
09.08.2019 poznan gd lech poznan slask wroclaw. glos wielkopolski. fot. grzegorz dembinski/polska press Grzegorz Dembinski
Mecz z Lechem na papierze był kolejnym z kategorii "tych trudnych". Podopieczni Vitezslava Lavicki w tym sezonie niejednokrotnie udowodnili, że ranga spotkania nie ma dla nich większego znaczenia. W Poznaniu WKS wygrał 3:1 po dwóch golach Łukasza Brozia i jednym Róberta Picha.

Kibice Lecha (i Śląska) niemal po brzegi wypełnili stadion przy ul. Bułgarskiej. To widowisko było skazane na sukces. Obie drużyny, niesione dopingiem swoich sympatyków, zaczęły z wysokiego "C". Śląsk dynamicznym pressingiem, Lech akcjami oskrzydlającymi. W zaledwie czwartej minucie meczu sędzia Szymon Marciniak już zagwizdał "jedenastkę" po zagraniu ręką w polu karnym Lecha. Do strzału podszedł Róbert Pich, który nie tylko pewnie wykorzystał okazję, ale i przełamał się po fatalnym początku sezonu PKO Ekstraklasy.

Otwarcie spotkania było zaskakujące, ale dokładnie takie, jakie kibice chcieliby oglądać co tydzień. Śląsk nie cofnął się bowiem do głębokiej defensywy, a napierał i atakował, nie dając Lechowi chwili wytchnienia. Lech jednak miał swoje sytuacje. W 14 minucie kluczową akcje rozprowadził kapitan gospodarzy, Darko Jevtić i pokonał swojego byłego kolegę z drużyny, Matusa Putnocky'ego sprytnym strzałem po ziemi.

Niemal błyskawicznie odpowiedział Śląsk. Dwie minuty później świetnym uderzeniem Łukasz Broź wyprowadził Śląsk na prowadzenie strzelając jednocześnie swoją drugą bramkę w drugim kolejnym meczu. 27 minuta - Broź numer dwa. Polak znalazł się na końcu świetnie zagranej piłki przez Krzysztofa Mączyńskiego i wbił piłkę głową po długim słupku. Tym samym... wysunął się na pierwsze miejsce klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy.

Od tego momentu gra się nieco uspokoiła. Śląsk grał przede wszystkim bardzo mądrze. "Ukryty smok, przyczajony tygrys" chciałoby się powiedzieć. Podopieczni Vitezslava Lavicki w przemyślany sposób zagęszczali kluczowe strefy, doskonale ustawiając się na linii własnego pola karnego. Lech wyglądał, a raczej był, zupełnie bezradny. Pięć minut przed końcem odrobinę miejsca w gąszczu znalazł Pedro Tiba, ale Putnocky stanął na wysokości zadania.

Początek drugiej połowy znacznie odstawał poziomem od tego, co obie drużyny prezentowały w pierwszej części spotkania. Gra była chaotyczna, w większości toczyła się w środku pola. Dariusz Żuraw w 56 minucie zmienił Joao Amarala, który zupełnie nic nie wnosił do ofensywy Lecha. Zastąpił go Tymoteusz Puchacz. Śląsk wówczas zszedł jeszcze niżej i atakował już wyłącznie za pośrednictwem kontrataków. Kluczowe było, by dowieźć wynik do ostatniego gwizdka. Z każdym wybiciem defensorów Śląska narastała frustracja gospodarzy.

W 74 minucie rozładować próbował ją Dark Jevtić, jednak Putnocky po raz kolejny spisał się doskonale, broniąc trudny strzał po długim słupku. Słowak był tego wieczoru bezbłędny, do czego zdążył już przyzwyczaić kibiców. Umiejętnie grał "na czas", zyskując cenne sekundy, mimo presji poznańskiego "młyna" zaraz za swoimi plecami. W rewelacyjnej sytuacji znalazł się w 81 minucie Christian Gytkjaer, ale i on musiał uznać wyższość Putnocky'ego. Duńczyk stanął po tej paradzie jak osłupiały, zapewne myśląc: "dlaczego on już u nas nie broni?".

W 83 minucie na noszach został zniesiony Łukasz Broź. Obrońca WKS-u i strzelec dwóch bramek położył się na ziemi i prosił o interwencję lekarzy. Na razie nie wiadomo co mu dolega. Kolejnym osłabieniem WKS-u była druga żółta kartka dla Krzysztofa Mączyńskiego, w efekcie czego kapitan opuścił boisko w doliczonym czasie gry i będzie pauzował w następnym spotkaniu.

Równie dobrze co piłkarze spisali się wrocławscy kibice. W Poznaniu zjawili się w bardzo licznej delegacji i niejednokrotnie to z ich sektora płynął wiodący głos na stadionie. Patrząc na tabelę PKO Ekstraklasy trzeba przyznać im jedno: aktualnie cała Polska jest w cieniu Śląska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Broź za jeden, Broź za dwa, Broź za trzy punkty! Śląsk wygrywa w Poznaniu - Gazeta Wrocławska

Wróć na gol24.pl Gol 24