Tuż przed meczem była mała uroczystość - Artem Putiwcew dostał pamiątkową koszulkę za 200 występów w Bruk-Becie. A jego koledzy błyskawicznie przystąpili do ataku. Już w 33 sekundzie gry Mesanović strzałem z 15 m zmusił Pindrocha do wysiłku, no i była to zapowiedź dalszych wydarzeń. "Słonie" szybko i płynnie składały swoje akcje, które płynęły a to prawą, a to lewą stroną, w strefie centralnej znakomicie dystrybucją piłki zajmował się Radwański. Rzeszowianie, którzy przecież tak fajnie stanęli na nogi po tym, jak ich trenerem został Mirosław Hajdo, zupełnie nie wiedzieli, co jest grane, nie reagowali na ataki niecieczan.
W 5 minucie Radwański skierował piłkę w boczny sektor do Kadleca, ten dośrodkował, a Poliarus główkując dał gospodarzom prowadzenie. Sześć minut potem do siatki zagłówkował Poznar - tutaj jednak weryfikacja wykazała spalonego. Rozpędzonych "Słoni" goście nie byli w stanie powstrzymać, Pindroch za moment znów był w opałach, i choć w 19 min wygrał z Poznarem starcie sam na sam, to trzy minuty później Czech i tak go pokonał - uderzeniem niemal z 30 metrów.
Na grę Bruk-Betu patrzyło się naprawdę z dużą przyjemnością. Miejscowi cały czas byli aktywni w odbiorze piłki, cały czas przynosiło to efekty. I po zmarnowanej szansie Ambrosiewicza (25 min) przyszedł jego gol: wówczas dośrodkowanie wykonał Kadlec, a Radwański przedłużył głową podanie do piłkarza kończącego akcję.
Resovia była na łopatkach. Jej sytuacja mogła się deko poprawić w 37 min, bo po faulu na Górskim sędzia pokazał czerwoną kartkę Poznarowi. Potem jednak sędzia skorzystał ze wsparcia VAR i gdy odbiegł od monitora zmienił decyzję, upominając napastnika Bruk-Betu jedynie żółtą kartką. Trener Radoslav Latal, nie chcąc kusić losu, w II połowie już Poznarowi nie dał zagrać.
Po przerwie niecieczanie kontrolowali sytuację, choć przyszedł moment, kiedy osiedli na laurach, no i rzeszowianie zaczęli im zagrażać. W 72 min znakomitą okazję bramkową zmarnował Górski - będąc przed Loską, kopnął piłkę nad poprzeczkę. To orzeźwiło gospodarzy, też groźniej zaatakowali. W 80 min Loska wykazał się świetnym refleksem po strzale Górskiego, Resovia ambitnie dążyła do poprawy wyniku, ale nic nie wskórała.
Po 16 kolejkach Bruk-Bet ma 23 punkty, Resovia pozostała na 15.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Resovia 3:0 (3:0)
Bramki: 1:0 Poliarus 5, 2:0 Poznar 22, 3:0 Ambrosiewicz 32.
Bruk-Bet: Loska - Kadlec, Tekijaski, Biedrzycki (70 Farbiszewski), Błachewicz - Radwański (70 Karasek), Dombrowskyj, Ambrosiewicz, Poliarus (81 Pietraszkiewicz) - Mesanović (75 Rep), Poznar (46 Śpiewak).
Resovia: Pindroch - Mikulec, Bondarenko (78 Kubowicz), Hoogenhout, Morys - Antonik (46 Vieira), Kwiecień (66 Wojciechowski), Wasiluk, Bąk (57 Szymkiewicz), Eizenchart - Górski.
Sędziował: Dominik Sulikowski (Gdańsk). Żółte kartki: Biedrzycki, Kadlec, Poznar, Karasek, Pietraszkiewicz - Antonik, Morys.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
