Adam Buksa (Lechia Gdańsk): Rywal kopnął mnie w łydkę i mam bardzo mocne zbicie. Nie wiem jak długo potrwa rozbrat z treningami. Mam nadzieję, że jak najkrócej - mówi Buksa. - Cieszę się, że strzeliłem gola, ale nie mogę się cieszyć z tego, że nie zdobyliśmy trzech punktów. Bo to był nasz cel numer jeden. Na razie nie chcę mówić czy zacząłem serię strzelecką, bo teraz przede wszystkim chcę się wyleczyć i ze spokojem patrzeć w przyszłość.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?