Były piłkarz Piasta zagra w Górniku Łęczna

Rocznik 1997 powoli wkracza na piłkarskie salony. Coraz więcej zawodników urodzonych w tym roku pojawia się na boiskach w całej Polsce. W tej kwestii bardzo pomocnym okazuje się status młodzieżowca. Ze względu na limity panujące w niższych ligach utalentowani zawodnicy urodzeni w 1997 i młodsi, są bardzo pożądanymi przez trenerów oraz skautów. Swoją drużynę przed nowym sezonem – i z uwagi na specyfikę pierwszoligowych rozgrywek i problemy finansowe, bardzo odmładzają również łęcznianie. Właśnie w ramach tej polityki w ostatnich dniach do ich szeregów trafił 20-letni Filip Szewczyk.

I wydaje się, że w nowym, prowadzonym przez Tomasza Kafarskiego Górniku może grać pierwsze skrzypce. Na zapleczu Lotto Ekstraklasy jeszcze nie miał okazji się zaprezentować, jednak jak na razie bez problemu odnajdywał się w dorosłej piłce. Przygodę z nią rozpoczął przed rokiem w rezerwach gliwickiego Piasta. I mimo ciężkiej kontuzji, która uniemożliwiła mu występy przez kilka miesięcy, zdołał zaprezentować się w nich tak dobrze, że już zimą trafił poziom wyżej, do trzecioligowej Jaroty. 16 spotkań oraz sześć bramek to całkiem dobre statystyki jak na 20-letniego zawodnika. Jego gole nie raz decydowały o punktach dla zespołu, a młody piłkarz miał spory udział w wywalczeniu przez jarocinian czwartego miejsca w tabeli.

Teraz przed Szewczykiem kolejne wyzwanie. Przychodzi do będącego w budowie zespołu Górnika i musi zrobić wszystko, aby pomóc spadkowiczowi z Ekstraklasy jak najszybciej wywalczyć sobie utrzymanie w 1. lidze. Szansa przebicia się w wąskiej kadrze Tomasza Kafarskiego jest spora. Czy 20-latkowi uda się wywalczyć miejsce w pierwszej jedenastce?

Pod Ostrzałem GOL24

**WIĘCEJ odcinków

**

Ranking najlepszych sędziów w Polsce [TOP 10]