Były reprezentant Polski Grzegorz Piechna: Propozycja z Neptuna Końskie? Z szacunku do tego klubu podziękowałem [ZDJĘCIA]

Jaromir Kruk
Były król strzelców polskiej ekstraklasy w barwach Korony Kielce Grzegorz Piechna miał propozycję z Neptuna Końskie.
Były król strzelców polskiej ekstraklasy w barwach Korony Kielce Grzegorz Piechna miał propozycję z Neptuna Końskie. Fot. Polska Press

Król strzelców polskiej ekstraklasy z sezonu 2005/06 nawet po czterdziestce miał propozycje z różnych klubów niższych lig. Chętnie widział go u siebie Waldemar Szpiega, trener Neptuna Końskie, ale Kiełbasa odmówił. – Chciałem być w porządku – tłumaczy jednokrotny reprezentant Polski, legenda Korony Kielce.

O tym, że nie poszedłeś do Neptuna zadecydowały względy finansowe?
Nie, tego nawet nie poruszaliśmy. Waldemar Szpiega, którego cenię, namawiał mnie na Neptuna. Z jednej strony ciągnęło na boisko, z drugiej nie znoszę robić czegoś na pół gwizdka. Mogłem, ze względu na swoją pracę pojawiać się dwukrotnie w tygodniu na treningach w Końskich, lecz czy by to było fair w stosunku do tych, co przychodzą na zajęcia za każdym razem. Przyjechałby Kiełbasa i zabrał miejsce komu innemu? Nie ma takiej opcji, a jak się brać za coś to na poważnie. Grzecznie odmówiłem, a teraz sobie śledzę poczynania Neptuna, w którym występuje mój kumpel z Korony, Łukasz Szymoniak.

Partyzant Radoszyce był blisko pozyskania Grzegorza Piechny?
Jak czytałem to się śmiałem. Nie chciałem jednak dementować, bo może Partyzant chciał sobie zrobić reklamę. Może po prostu byłem na liście życzeń klubu z Radoszyc, a od niej do pozyskania zawodnika prowadzi daleka droga. Odmówiłbym z takich samych powodów jak w przypadku Neptuna. Jeszcze do niedawna pytały o mnie kluby z okolic Opoczna, ale nie miałbym czasu na treningi. Chodzę na mecze, by obserwować utalentowaną młodzież. Pojawiają się zdolni zawodnicy, ale muszą wszystko poprzeć pracą i uporem.

Ty grając w klasie B wierzyłeś, że możesz coś osiągnąć w piłce?
Zawsze wierzyłem w siebie, a by strzelać tyle goli ciężko pracowałem za najmłodszych lat. Jak byłem w klasie B robiłem wszystko by szybko znaleźć się szczebel wyżej, i tak dalej. Nie można się zadowalać byle czym. Śmieszy mnie, że młodzi zawodnicy chcą zarabiać w czwartych ligach niezłe pieniądze. Tam się gra dla przyjemności i po to by się wybić.

Polska piłka poradzi sobie z pandemią koronawirusa?
Na pewno ucierpi, ale jakoś przetrwa. Mam nadzieję, że Korona nie spadnie z ekstraklasy.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24