Mecz rozpoczął się od ataków gości. Stwarzali sobie dogodne sytuację, lecz nie mogli tego zamienić na bramkę. Wisła próbowała atakować, ale nie przynosiło to skutków. Kiedy "Nafciarze" myśleli już o przerwie w 41 minucie meczu kapitalny strzał z 35 metra oddał Pavol Balaz, który otworzył wynik spotkania. ŁKS poszedł za ciosem i w ostatniej akcji pierwszej połowy dołożył jeszcze jedną bramkę autorstwa Rafała Kujawy.
W drugiej połowie spotkania Wisła zabrała się za odrabianie strat. Po faulu na Koczonie został podyktowany rzut karny, którego na bramkę zamienił Marcin Nowacki. Była to jego pierwsza bramka dla Wisły.
Łodzianie byli zaskoczeni tym co się dzieje i chwilę później mógł być remis. Nowacki świetnie główkował, piłkę instynktownie odbił Wyparło, a Burski w wiadomy tylko dla siebie sposób nie trafił na pustą bramkę. ŁKS tylko się bronił, Wisła narażała się na kontry. Oko w oko z Mierzwą stanął były gracz Wisły Geworgyan, lecz nie wykorzystał swojej szansy.
ŁKS wygrał mecz i ma już dwa punkty przewagi nad trzecią Sandecją. Wisła po porażce znowu znalazła się w strefie spadkowej mają 1 pkt straty do Znicza, ale "Nafciarze" mają do rozegrania jeszcze jeden mecz z Stalą Stalowa Wola który się odbędzie 13 kwietnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?