Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Centralna Liga Juniorów u-17: W Stali Mielec nie wynik drużyny jest priorytetem. Ważne ilu zawodników trafi do pierwszego zespołu [WIDEO]

Kuba Zegarliński
W Centralnej Lidze Juniorów do lat 17 trwa runda wiosenna. Drużyna PGE Stali Mielec spisuje się w niej w kratkę, w ośmiu dotychczasowych meczach uzbierała 11 punktów i znajduje się tuż nad strefą spadkową. W klubie jednak z tego powodu nikt nie rozdziera szat, cel jest bowiem zupełnie inny.

Od początku grudnia 2017 roku Akademia PGE Stali Mielec podąża nową drogą, którą wytycza klubowa legenda, Bogusław Wyparło.

- Akademia wymaga pewnej reorganizacji. Nie może być tak, że klub mający tak wspaniałe tradycje, w swoim składzie ma tylko jednego wychowanka. To musi się zmienić - mówił tuż po objęciu stanowiska.

Nowa droga

Dziś Akademia PGE Stali Mielec to przede wszystkim stawianie na zindywidualizowane podejście do zajęć szkoleniowych. Trenerzy, którzy prowadzą zespoły zadania mają dwa: najważniejszych jest kształcenie zawodników w ten sposób, by w przyszłości mogli zasilić pierwszy zespół.

Zadaniem drugim są wyniki, ale są one dużo mniej ważne.

– U nas liczy się przede wszystkim to, co Akademia może dać pierwszemu zespołowi – podkreśla dzisiaj Wyparło.

- Sukces w juniorach, jest sukcesem pośrednim. Wiadomo, fajnie jest coś takiego wygrać, fantastyczna sprawa, dla tych młodych chłopaków pewnie wielka przygoda – dodaje.

- Tylko co z tego, skoro później przychodzi wiek seniorski i ci zawodnicy giną. Grają po czwartych, piątych ligach, choć wydawało się, że zrobią duże większe kariery. Tak też było w Mielcu. Dla mnie, jeśli żaden zawodnik z juniorów nie trafia potem do pierwszego zespołu, to jest porażka Akademii – dodaje tłumaczy dyrektor Akademii PGE FKS Stal Mielec.

Takie stawianie sprawy szkolenie w klubie sprawiły, że pod adresem Wyparły padały oskarżenia o deprecjonowanie tego, co było w poprzednich latach. A przypomnijmy, że juniorzy Stali w latach 2006-2007 zdobyli trzy medale (brązowy, srebrny i złoty) mistrzostw Polski juniorów starszych i juniorów młodszych.

- Nigdy nie deprecjonowałem tamtych sukcesów. Jestem i zawsze byłem pod wrażeniem tamtych sukcesów. Ja po prostu wyznaje inną filozofię szkolenia, dla mnie najważniejsze będzie to, ilu chłopców z Akademii trafi do pierwszego zespołu. Wszystko inne będzie dla mnie sukcesem pośrednim – podkreśla.

Stawiać na swoich

Obecnie sztandarową drużyną Stali są piłkarze występujący w CLJ U17. Trenerem drużyny jest Damian Skiba, wychowanek Stali, który doskonale pamięta sukcesy drużyn młodzieżowych z Mielca, sam ma na koncie wicemistrzostwo Polski juniorów starszych.

- Naszym celem nie są wyniki, ale to, żeby za dwa-trzy lata część z tych chłopców zagrało w seniorach. Co z tego, że wygrają ligę juniorów, a potem przepadną gdzieś w drugiej czy trzeciej lidze – twierdzi Skiba.

Na potwierdzenie jego słów można przytoczyć historię zawodników z roczników 1988, 1989, 1990, a więc medalistów mistrzostw Polski. W pewnym momencie swojego piłkarskiego rozwoju byli najlepsi w kraju, ale później nie przełożyło się to na piłkę seniorską.

- Ciężko jednoznacznie to zdefiniować, dlaczego te sukcesy z juniorskiej piłki nie zostały później przekłute na piłkę seniorską. Chyba na palcach jednej ręki można policzyć moich kolegów z tamtych drużyn, którzy grają obecnie chociażby na poziomie pierwszej ligi – mówi Skiba.

Dlatego dla niego sukcesem będzie jeśli, któryś z zawodników z jego drużyny będzie grał w pierwszym zespole. Wynik w juniorach to sprawa drugorzędna, choć ma nadzieję, że uda się utrzymać zespół na poziomie Centralnej Ligi Juniorów do lat 17.

- Chciałbym zaznaczyć, że w mojej drużynie grają zawodnicy z rocznika 2004, i to w pierwszym składzie. Dużo jest też chłopaków z rocznika 2003. Tutaj muszę dodać, że tym wiodącym rocznikiem w rozgrywkach u - 17, jest rocznik 2002, a więc moi zawodnicy grają z piłkarzami starszymi od siebie – tłumaczy Skiba.

- Jeśli chcemy, by nasi wychowankowie grali w pierwszym zespole Stali Mielec, to myślę, że obrana przez nas droga jest słuszna – dodaje Wyparło.

On coś o tym wie. Tak naprawdę jest ostatnim mielczaninem, wychowankiem Stali, który w ekstraklasie zrobił poważną karierę. Jest mistrzem Polski (w barwach ŁKS-u), grał w eliminacjach Ligi Mistrzów i zaliczył debiut w dorosłej reprezentacji Polski.

- Mam nadzieję, że któryś z wychowanków naszej Akademii, przebije te osiągnięcia – kończy dyrektor Bogusław Wyparło.

CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24