Stal Mielec – Wisła Kraków 1:8 (0:0)
Bramki: F. Jaskot 85 - Stanek 61, 67, Seweryn 70, 82, Grzybowski 74, Tokarczyk 84, 90, Bajor 89.
Stal: Kopeć – Cyganowski, Ryba Patla, Lewandowski – Ofiara, Kania (57 Lorenc), Dominiak (46 Wójcik), Misiak (72 Stec), Bajorek, Szczurek (80 Jaskot). Trenerzy Sebastian Ryguła i Jacek Cyganowski.
Patrząc na wynik do przerwy, wynik końcowy wydaje się być trudny do wytłumaczenia. Mielczanie w pierwszej połowie może nie byli stroną przeważającą, ale grali zdyscyplinowany futbol, skoncentrowany na skutecznej defensywie, kontrach oraz szukanie szans po stałych fragmentach gry.
Taka taktyka mogła przynieść zamierzony skutek już po około 35.minutach gry, bo wtedy Stal miała najlepszą okazję – po wrzutce z rzutu rożnego piłką w słupek trafił Szczurek. Wisła z kolei miała jedną, naprawdę okazję, po której bez zarzutu w bramce zachował się Kopeć.
Nawet na początku drugiej połowy nie było jeszcze źle. Po dobrym podaniu od Wójcika w niezłej sytuacji znalazł się Bajorek, ale jemu zabrakło wykończenia. Później zaczął się już dramat mielczan. Pierwsza stracona bramka całkowicie rozbiła zespół trenerów Ryguły i Cyganowskiego, którzy w kolejnych minutach kompletnie stracili koncept gry. W rezultacie tracili gola za golem. Teraz muszą szybko zresetować głowy, bo przed nimi mecze z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie.
Karpaty Krosno – Korona Kielce 2:2 (1:2)
Bramki dla Karpat: Telega, Smoleń.
Karpaty: Cecuła – Bolanowski (60 Korzeniowski), Słowik, Zarzyka, Białogłowicz, Telega, Głód, Smoleń, Pędrak, Jesionka, Dybuś (70 Targowski). Trener Piotr Hajduk.
- Może z przebiegu meczu remis jest sprawiedliwym wynikiem, ale mieliśmy swoje sytuacje, żeby ten mecz wygrać – mówił po meczu trener Piotr Hajduk. – W samej końcówce mieliśmy dwie naprawdę stuprocentowe okazje. Tym bardziej szkoda, że nie udało się nic strzelić. Gdyby było więcej szczęścia, mogliśmy wygrać to spotkanie – dodał.
Jego drużyna rzeczywiście może narzekać na brak szczęścia, pierwszego gola straciła tuż po rozpoczęciu spotkania. Od tego momentu musiała gonić, ale to się jej udało. W końcówce rywale grali w osłabieniu, co jeszcze bardziej dodało skrzydeł. Niestety, tak jak powiedział trener Hajduk, w końcówce Karpatom po prostu zabrakło szczęścia i zimnej krwi w wykańczaniu dobrych okazji.
POZOSTAŁE WYNIKI: Motor Lublin – Cracovia 1:0; TOP 54 Biała Podlaska – Hutnik Kraków 3:3.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
