Cezary Wilk: Miło mi, że kibice doceniają moją ciężką pracę na boisku

Bartosz Karcz/Gazeta Krakowska
Cezary Wilk został Piłkarzem Roku w Małopolsce
Cezary Wilk został Piłkarzem Roku w Małopolsce Wojciech Matusik/Polskapresse
- Bardzo się cieszę, że wygrałem ten plebiscyt. Nie zmieniam jednak swojego zdania. Dalej uważam, że piękno piłki nożnej tworzą takie zagrania, jakie prezentują Maor Melikson czy Ivica Iliev - mówi Cezary Wilk, Piłkarz Roku w Małopolsce.

Niedawno stwierdził Pan, że ludzie przychodzą na stadion głównie po to, żeby oglądać techniczne popisy Maora Meliksona czy Ivicy Ilieva. Pan natomiast jest od tego, by im ułatwiać życie na boisku. Wyniki naszego plebiscytu świadczą jednak o tym, że i ta Pańska ciężka praca znajduje uznanie.
Bardzo się cieszę, że wygrałem ten plebiscyt. Nie zmieniam jednak swojego zdania. Dalej uważam, że piękno piłki nożnej tworzą takie zagrania, jakie prezentują Maor czy Ivica. Natomiast jest mi miło, że kibice doceniają również fakt, że ktoś inny biega i wykonuje ciężką pracę. Jestem im wdzięczny za oddane na mnie głosy.

Został Pan Piłkarzem Roku i może teraz stanąć w jednym szeregu z takimi zawodnikami, jak Maciej Żurawski, Tomasz Frankowski czy Radosław Sobolewski. Oni też wygrywali ten plebiscyt.

Jestem realistą i uważam, że ciągle jestem kilka szczebli niżej niż wymienieni piłkarze. Oni grali w trochę innej epoce. Wisła była inna, prezentowała inny poziom. Dlatego podchodzę do tego wyróżnienia spokojnie, bo wiem, że do tych zawodników ciągle mi daleko.

Jesteście po okresie przygotowawczym. Czuje się Pan, że jest już gotowy do sezonu?
Mogę tak powiedzieć, tylko że prawdziwa weryfikacja przyjdzie w pierwszym meczu. To będzie prawdziwy sprawdzian naszej pracy w okresie przygotowawczym. Jeśli w spotkaniu ze Standardem nasze dobre przygotowanie się potwierdzi, to wszystko będzie w porządku.

Czy elementem budowania poczucia własnej wartości była dobra gra w sparingach, której w waszym wykonaniu było sporo?

Rzeczywiście, mogę potwierdzić, że mieliśmy momenty pozytywne, ale też pamiętam, że nie ustrzegliśmy się błędów. Były też słabsze fragmenty. Nad tym trzeba popracować. Najważniejsze jednak, że widać schemat gry, który wpaja nam trener. Mam na myśli utrzymywanie się przy piłce. Do tego dążymy i zobaczymy, jak to się przeniesie na mecze o stawkę. Takie spotkania to jednak jest coś innego niż sparingi. Wkradają się nerwy i wtedy noga czasami nie pracuje tak, jak powinna. Dlatego powtórzę, że prawdziwa weryfikacja naszej dyspozycji nastąpi już w meczu ze Standardem.

Cele macie ambitne. Żeby jednak o nich myśleć, musicie dobrze wystartować. Dawka meczów na początek będzie mocna, bo w jedenaście dni rozegracie cztery spotkania.
Zazwyczaj jest tak, że w rundzie rewanżowej pierwsze mecze są szalenie ważne. Przypomnę choćby poprzedni sezon i nasz mecz w Gdyni z Arką, po którym poszło już wszystko łatwo i przyjemnie. Dobrze, że ten pierwszy mecz gramy u siebie o bardzo dużą stawkę. Ewentualna wygrana ze Standardem powinna nam dać pozytywnego kopniaka, po którym wszystkie tryby powinny pracować jak należy.

A uda się wam pogodzić grę na kilku frontach? Jesienią mieliście z tym spore problemy.

Recepta na to jest prosta i przedstawił nam ją trener zaraz po tym, jak objął zespół. Chodzi o to, żeby koncentrować się tylko na kolejnym meczu. Każde spotkanie trzeba traktować jak potyczkę najwyższej rangi. Takie podejście to najlepszy sposób na osiągnięcie sukcesu na kilku frontach.

W niedzielę skończył Pan 26 lat. Jednym z prezentów urodzinowych jest zwycięstwo w naszym plebiscycie. Kolejnym będzie wygrana ze Standardem?

Byłoby miło wygrać w najbliższy czwartek, ale nie traktuję tego w kategoriach prezentu. To bardziej leży w naszych nogach i głowach. Życzyć natomiast można sobie przede wszystkim zdrowia. To, co się dzieje na boisku, jest już zależne od nas, od piłkarzy i trenerów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24