Zgodzi się pan z opinią, że nieco gorsza końcówka w waszym wykonaniu, trochę zepsuła obraz meczu w wykonaniu Wisły?
Przez prawie całe spotkanie kontrolowaliśmy grę, ale te ostatnie dziesięć, piętnaście minut rzeczywiście było słabsze. Nie ma co jednak narzekać. Wygraliśmy i to jest dobry rezultat przed rewanżem.
A co właściwie stało się w tej końcówce?
Myślę, że przyjdzie czas na pomeczowej odprawie na analizę tego, co zdecydowało o naszej słabszej końcówce meczu. Na gorąco ciężko mi jest to oceniać. Być może wynikało to z tego, że cały mecz graliśmy wysokim pressingiem, a to wymagało sporo biegania. I być może troszkę zabrakło nam sił.
Od początku to wy utrzymywaliście się dłużej przy piłce, ale gra była dość nerwowa, co przynosiło sporo niecelnych podań.
Wszyscy czekaliśmy na ten mecz z utęsknieniem. Długo się do niego przygotowywaliśmy, ale zawsze przed pierwszym meczem forma jest pewną niewiadomą. Myślę, że właśnie z tego brała się ta nasza nerwowość w pierwszych dziesięciu, piętnastu minutach meczu. Później mieliśmy już lepszy okres gry, a następnie przyszła już lepsza druga połowa. Oczywiście poza tym fragmentem z końcówki spotkania, o którym mówiliśmy na wstępie.
Jak ocenia pan nowych kolegów w drużynie?
W pierwszym składzie zagrało dwóch nowych graczy i nie było problemów ze współpracą, bo zdążyliśmy się już trochę poznać podczas treningów i sparingów.
Do rewanżu możecie przystąpić już z większym spokojem, bo choć zaliczka jest skromna, to jednak jest.
Nie zgodziłbym się z taką opinią. To jest jednak tylko 1:0. Skonto na pewno przyjedzie do nas z podobnym nastawieniem jak tutaj w Rydze. Będą grać defensywnie i próbować kontrować.
A co pan sądzi o rywalu?
Myślałem, że pokażą więcej. Tymczasem ograniczyli się prawie wyłącznie do defensywy. Dzisiaj piłka nożna jest jednak taka, że na każdego rywala trzeba uważać, bo każdemu rywalowi może wyjść jedna akcja, która przesądzi o losach spotkania.
Rozmawiał w Rydze Bartosz Karcz / Gazeta Krakowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?