Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chavez doznał urazu z Widzewem, może już nie zagrać w tym roku

Bartosz Karcz / Gazeta Krakowska
Osman Chavez w tym roku może już nie zagrać
Osman Chavez w tym roku może już nie zagrać Krzysztof Szymczak / Polskapresse
Wisła Kraków ma kolejny problem, związany z kontuzjami. Do listy piłkarzy, których z gry wyłączyły urazy, dopisać trzeba Osmana Chaveza. Reprezentant Hondurasu kontuzji stawu skokowego nabawił się w niedzielnym meczu z Widzewem Łódź.

Chavez musiał opuścić boisko po zaledwie pół godzinie gry. Wszystko wskazuje na to, że były to ostatnie minuty, spędzone na boisku przez stopera "Białej Gwiazdy" w tym roku.
O tym, że uraz jest poważniejszy było wiadomo już w niedzielny wieczór. Chavez opuszczał szatnię utykając i widać było, że raczej nie będzie zdolny do gry w najbliższym czasie.

To kolejny problem Kazimierza Moskala z zawodnikiem na tej pozycji. Nie tak dawno trener Wisły stracił przecież Kew Jaliensa, który nabawił się urazu w meczu z Górnikiem Zabrze. W kolejnej potyczce kontuzję złapał z kolei Michał Czekaj, który nie dotrwał do końcowego gwizdka w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław.

Z Jaliensem sprawa jest jasna. Holender, podobnie jak Chavez, już w tym roku nie zagra. Nieco lepiej sytuacja wygląda natomiast z młodym Czekajem. Co prawda utalentowany piłkarz nie trenował w poniedziałek z zespołem, bo nadal z jego przywodzicielem nie wszystko jest w porządku, ale jest szansa, że zawodnik treningi podejmie już we wtorek.

Jeśli tak się stanie, to mimo problemów, Moskal ciągle będzie mógł wybierać z czwórki piłkarzy, którzy mogą zagrać na środku obrony. Prócz Czekaja trener Wisły ma bowiem do dyspozycji Marko Jovanovicia, Juniora Diaza oraz Gordana Bunozę. W meczu z Widzewem przez większość meczu parę stoperów tworzyli Jovanović z Diazem i trzeba powiedzieć, że ich współpraca układała się dobrze.

Po tym spotkaniu Marko Jovanović, który na boisko musiał wchodzić błyskawicznie, powiedział: - Dla mnie nie ma większego znaczenia, czy występuję na środku obrony, czy też na jej boku. Najważniejsze, żebym mógł grać. Nie wiem czy wystąpię z Polonią, bo mamy wyrównaną kadrę i trener ma możliwość wyboru podstawowej jedenastki.

W przypadku Juniora Diaza zmiana pozycji wyszła na dobre tak jemu, jak i całemu zespołowi. Reprezentant Kostaryki na środku obrony gra o niebo lepiej niż to robił na lewej flance defensywy. Można zatem przypuszczać, że w piątkowym meczu z Polonią Warszawa, którego stawką będzie trzecie miejsce w ekstraklasie przed zimową przerwą, zobaczymy na boisku właśnie Diaza w parze z Jovanoviciem. Obaj zagrają też zapewne w ostatnim spotkaniu roku, gdy w środę 14 grudnia, Wisła podejmie przy ul. Reymonta Twente Enschede w Lidze Europy.

Później przyjdzie zimowa przerwa, w której wszyscy zawodnicy powinni się wyleczyć. A wiosną znów rozpocznie się rywalizacja o miejsce, nie tylko zresztą na środku obrony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24