Chmiest: Mam pozytywną tremę

Sandecja.pl
Marcin Chmiest
Marcin Chmiest Tomasz Bołt
Nowy nabytek Sandecji Nowy Sącz Marcin Chmiest liczy na debiut w nowym zespole podczas sobotniego meczu z GKP Gorzów.

W sobotę pierwszy mecz rundy wiosennej z GKP. Liczy Pan na debiut w barwach Sandecji?
Zobaczymy, jaki trener wystawi skład. Na pewno chciałbym zagrać, bo po to trenuję cały czas, żeby grać. Liczę na to, ale w sobotę dowiemy się, jaką jedenastkę szkoleniowiec pośle w bój.

Jest Pan doświadczonym zawodnikiem, który występował w znanych klubach. Mowy o tremie nie ma?
Tremy na pewno nie ma, raczej taka pozytywna. Trzeba sobie umieć radzić, a ja z tym nie mam problemów i wszystko jest w porządku.

Musi Pan przyznać, że rywalizacja w ataku jest bardzo duża. Jaki to ma wpływ na Pana?
Nie boję się, bo wiem, że każdy walczy o swoje. Trener decyduje o tym, kto będzie grał. Rywalizacja jest bardzo duża, ponieważ są tutaj zawodnicy występujący niegdyś w Ekstraklasie i nie jeden klub chciałby mieć taki atak.

Odliczamy ostatnie chwile do pierwszego meczu. Jak czujecie się po przygotowaniach do rundy wiosennej?
Czujemy się dobrze, wygląda to pozytywnie na treningach. Liga wszystko zweryfikuje, a pierwsze mecze będą bardzo ciężkie, bo warunki z tego, co widzimy są złe. Boisko może być oblodzone i jest prawdopodobieństwo, że mecz nie będzie przypominał gry w piłkę. Jednak musimy grać, bo od tego jesteśmy. Władze podejmują decyzję i musimy wyjść na boisko. Obie drużyny będą miały takie same warunki i musimy sobie z tym poradzić. Najważniejsze są trzy punkty i myślę, że wszyscy wyjdą z takim nastawieniem, żeby komplet punktów pozostał w Nowym Sączu.

Rozmawiał Sebastian Stanek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24