Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojniczanka z ROW Rybnik spróbuje zmazać plamę z Elaną

Michał Piepiorka / Dziennik Bałtycki
Chojniczanka Chojnice postara się odnieść dzisiaj zwycięstwo
Chojniczanka Chojnice postara się odnieść dzisiaj zwycięstwo Wojciech Piepiórka / Polskapresse
Po raz drugi z rzędu na swoim boisku zagra Chojniczanka Chojnice. W sobotę o godz. 14 na stadionie przy ulicy Mickiewicza gospodarze zagrają z Energetykiem ROW Rybnik.

Chojniczance zostały w tym roku do rozegrania tylko trzy mecze. Dwa z nich odbędą się w Chojnicach. Wszystkie spotkania będą ważne, nie tylko ze względu na miejsce w tabeli. Dla kilku zawodników będzie to ostatnia okazja, by przekonać trenera Grzegorza Kapicę, że zasługują, by dalej grać w Chojniczance. Szkoleniowiec żółto-biało-czerwonych już po meczu z Elaną Toruń zapowiedział, że w zespole zajdą zmiany. Chojniczanie przegrali z ekipą z Torunia 2:5, po kompromitującej postawie obrońców. Właśnie w tej formacji zimą mają zajść zmiany.

- Zmiany będą, bo są konieczne. Nie mogę tolerować takiego niechlujstwa w obronie. Zrobiliśmy porządek z napastnikami i teraz ofensywa funkcjonuje dobrze. Zrobimy też porządek z obrońcami - zapowiada Grzegorz Kapica.

Gra Chojniczanki w defensywie pozostawia wiele do życzenia. Żółto-biało-czerwoni to jedyny zespół z czołówki II ligi zachodniej, który ma tyle straconych bramek. Drużyna, która ma aspiracje do awansu, nie powinna tracić tyle bramek.

Na razie wydaje się, że pewien pozostania w Chojnicach powinien być tylko kapitan Grzegorz Jakosz. Ten doświadczony ligowiec prezentuje równą formę i jego pozycja jest niepodważalna. Michał Steinke i Bartosz Kaśnikowski nie spełniają do końca pokładanych w nich nadziei. Michał Mikołajczyk to cień zawodnika z poprzedniego sezonu. Wówczas był wiodącą postacią w formacji obronnej Chojniczanki. Teraz widocznie gra poniżej oczekiwań. Jakub Marynowicz gra w zasadzie tylko dlatego, że jest młodzieżowcem.
Być może receptą na poprawę gry Chojniczanki w obronie będzie Robert Sierant. Były zawodnik chojnickiego zespołu obecnie jest zawodnikiem pierwszoligowej Olimpii Elbląg, ale tam jest tylko rezerwowym.

W poprzednią sobotę Sierant był na meczu Chojniczanki z Elaną. Działacze klubu z Chojnic i trener nie wiążą jednak z tym nic nadzwyczajnego. - Robert był na meczu tak samo jak około 2 tysiące osób na trybunach - stwierdza trener Grzegorz Kapica.

Ewentualny powrót Sieranta byłby dla Chojniczanki bardzo dobrą decyzją. W poprzednim sezonie z Grzegorzem Jakoszem tworzyli jedną z najlepszych par stoperów w lidze. Chojniczanie cierpią na słabą grę w obronie i tam muszą zajść największe zmiany, jeśli w klubie nadal chcą, by Chojniczanka awansowała do I ligi.

Śledź relacje LIVE i piłkarskie newsy w APLIKACJI MOBILNEJ Ekstraklasa.net LIVE!
[ściągnij na iPhone] [ściągnij na Android]

Sokół Wielka Lipa, Fenix Pielgrzymka a może Skałki Stolec?Wybierz najśmieszniejszą nazwę klubu w naszym nowym serwisie - Dolnośląskie Ligi Regionalne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24