- Nie ukrywam, że nastroje są bojowe - mówi Jarosław Klauzo, wiceprezes Chojniczanki. - Mamy szeroką kadrę i dzięki temu kontuzja napastnika Karola Gregorka nie powinna być szczególnie dokuczliwa. Zostało nam trzech dobrych napastników, którzy potrafią zagrozić bramce przeciwników - dodaje.
Wiceprezes obawia się tylko gryp żołądkowych, które ostatnio dokuczały niektórym zawodnikom.
- Jestem jednak pewien, że będzie to udany rewanż za jesienne spotkanie. Wysoka frekwencja kibiców może nam w tym pomóc, ale równie dobrze może być też powodem dekoncentracji zespołu - komentuje Klauzo.
Trener ekipy z Bytowa spodziewa się trudnego meczu. - Zawodnicy Chojniczanki są żądni rewanżu i potrzebują punktów - mówi Waldemar Walkusz. - Nam oczywiście punkty też są potrzebne, więc tego spotkania nie odpuścimy. Spodziewam się wojny.
Drutex-Bytovia jest w trudnej sytuacji, bo kontuzji nie wyleczył jeszcze Krzysztof Bryndal, a na środowym treningu z gry wyeliminował się czołowy obrońca Michał Szałek.
- Naciągnął więzadła kolana. Musiałem dokonać przetasowań - tłumaczy Walkusz.
Początek derbów Kaszub na stadionie w Chojnicach w sobotę o godz. 16. Przedstawiciel bytowskich drugoligowców liczy, że sprawi kibicom niespodziankę.
- Bardzo byłbym zadowolony ze zwycięstwa. Potraktowałbym to jako wielkanocny prezent - dodaje z uśmiechem Walkusz.
Problem w tym, że taki sam podarunek chcą sprawić swoim kibicom gracze z Chojnic.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?