Jak podsumujesz dzisiejszy mecz?
Uważam, że nie były to piękne zawody. My nastawiliśmy się na to, żeby nie stracić bramki. I na pewno wiedzieliśmy, że stworzymy jakieś okazje. W drugiej połowie te sytuacje były, no niestety nie strzeliliśmy bramki. Piast także nie strzelił. No i mecz skończył się remisem. Myślę, że nas remis też w pewnym stopniu nie zadowala, aczkolwiek ważne jest to, że nie przegraliśmy. Piastowi tym bardziej nie o to chodzi, żeby remisował. Ale my patrzymy teraz na siebie i chcemy zdobywać punkty, bo to jest najważniejsze.
Jesteście zaskoczeni grą Piasta?
My przed każdym meczem analizujemy grę poszczególnych drużyn. Czy nas zaskoczył?! Jest takie powiedzenie: „gra się tak jak przeciwnik pozwala”. My byliśmy dzisiaj agresywni, no i przeciwnicy nie stworzyli sobie wielu sytuacji. Miał swoje sytuacje, aczkolwiek nie było ich dużo. Dlatego 0:0.
Piast może jeszcze awansować do ekstraklasy?
Jak to się mówi, „dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe”. Sport jest nieprzewidywalny i myślę, że przyszłość pokaże jak to się rozwinie.
Jakiś sentyment do Piasta Gliwice jeszcze pozostał?
Oczywiście, że tak. Ja bardzo dobrze wspominam 4 lata, które tutaj spędziłem. Zawsze dobrze życzę temu zespołowi i będę dobrze życzył. Dlatego sentyment zawsze jakiś jest.
Trzecia zmiana trenera w ciągu jednego sezonu, wpływa negatywnie na waszą formę?
Taki jest futbol. Zawsze są roszady i będą roszady, czy to na ławce trenerskiej, czy to na boisku. Dlatego, zawodnik powinien być przygotowany na to, że następują pewne zmiany. Taka jest piłka.
Rozmawiał Paruyr Tovmasyan.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?