"Cidry" pierwszoligowe!

Leszek Jaźwiecki /Dziennik Zachodni
Ruch Radzionków 2:1 Zagłębie Sosnowiec
Ruch Radzionków 2:1 Zagłębie Sosnowiec Damian Jędrusiński (Ekstraklasa.net)
"Cidry" w I lidze! Na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek piłkarze Ruchu Radzionków zapewnili sobie awans do I ligi. To drugi z rzędu awans podopiecznych Rafała Góraka. Przed rokiem zajęli bezapelacyjnie pierwsze miejsce w trzeciej lidze, teraz okazali się najlepsi w drugiej.

- Po wielu latach Ruch Radzionków wraca na zaplecze ekstraklasy i mam nadzieję, że w I lidze również godnie będzie reprezentować nasze miasto - cieszył się po meczu szkoleniowiec "Cidrów". - To duży sukces tej drużyny, to głównie zasługa piłkarzy, że możemy już dzisiaj świętować ten awans.

Ruchowi do postawienia kropki nad "i" wystarczył remis z Turem, ale takie rozwiązanie nie interesowało piłkarzy. - Chcieliśmy to spotkanie wygrać i to jak najwyżej - zapewniał Piotr Gierczak. - Wiedzieliśmy, że awans jest w zasięgu ręki, podeszliśmy do tego spotkania tak samo jak do poprzednich. Rywal długo stawiał opór, w końcu zdołaliśmy go złamać - dodał lider "Cidrów".

Gospodarze mogli objąć prowadzenie już w ... 15 sekundzie, jednak po strzale Dawida Jarki piłkę z linii bramkowej wybił jeden z obrońców gości. Po raz drugi Ruch, a właściwie Tomasz Foszmańczyk, stanął przed szansą pokonania bramkarza Tura w 24 min. Po faulu Bartosza Grabowskiego na Marcinie Kowalskim sędzia podyktował jedenastkę. "Fosa" uderzył jednak mało precyzyjnie i Dawid Kręt zdołał obronić jego strzał.

W końcu konto bramkowe Ruchu otworzył Jarka, wykorzystując podanie Foszmańczyka. Autorem dwóch następnych goli był Maciej Manelski. Pierwszą filigranowy piłkarz Ruchu strzelił zaledwie 120 sekund po tym jak zameldował się na boisku.

- Cieszę się z tych bramek, mam nadzieję, że tymi trafieniami przekonałem trenera do siebie - przyznał wychowanek SKS Poznań.

Wynik ustalił Gierczak mocnym strzałem po którym piłka odbiła się najpierw od poprzeczki, a potem wpadła do siatki. Po ostatnim gwizdku na stadionie Ruchu zapanowała euforia. Trener Górak wylądował najpierw na murawie przewrócony przez Jacka Wiśniewskiego, a potem na ramionach swoich podopiecznych.

- Wracają dobre czasy - nie krył radości Marian Janoszka, ikona radzionkowskiego Ruchu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24