Cleber wrócił do Wisły i do rodziny

Bartosz Karcz/Gazeta Krakowska
Cleber z uśmiechem prezentował wczoraj koszulkę ze swoim nazwiskiem. Znów będzie grał w Wiśle z numerem 25
Cleber z uśmiechem prezentował wczoraj koszulkę ze swoim nazwiskiem. Znów będzie grał w Wiśle z numerem 25 Andrzej Banaś/Polskapresse
O tym, że Cleber może wrócić do Krakowa, mówiło się już od kilku tygodni. Nie było tajemnicą, że Brazylijczyk chce zakończyć swój krótki epizod w lidze rosyjskiej. Zresztą w Rosji przebywał sam.

Żona i synowie zostali w Krakowie. Dlatego Brazylijczyk nie kryje, że rodzina była jednym z głównych powodów, dla których zdecydował się wrócić do Polski.

- Rodzina była w całej sprawie bardzo ważna - mówi Cleber. - Zdecydowałem się wrócić i sam przyszedłem do Wisły z pytaniem, czy mogę tutaj znowu grać. Cieszę się, że klub mnie przyjął.

Te słowa potwierdził prezes Marek Wilczek. - Obie strony chciały, żeby Cleber znów u nas grał - powiedział Wilczek. - Dlatego szybko uzgodniliśmy warunki rocznej umowy. Cieszymy się, że Cleber do nas wraca, bo w drużynie będzie pełnił nie tylko rolę kolejnego dobrego piłkarza. Liczymy również na to, że będzie dobrym wychowawcą dla naszych młodych piłkarzy. Takiego człowieka w szatni potrzebowaliśmy.

Cleber spokojnie podchodzi do swojej roli w drużynie. Nie domaga się miejsca w podstawowym składzie z urzędu. Zapytany, czy nie będzie dla niego problemem usiąść na ławce rezerwowych, stwierdził: - W tej chwili podstawową parę stoperów stanowią tutaj Arek Głowacki i Marcelo. Jest również Mariusz Jop. Mój dorobek w Wiśle w tym momencie się nie liczy. Startuję do zera i od zera muszę podjąć walkę o miejsce w składzie. Mogę jednak obiecać, że powalczę o swoje miejsce.

Na forach internetowych niektórzy kibice zastanawiali się j, po co Wiśle 35-letni piłkarz? Odpowiedź nasuwa się sama. Cleber jest zawodnikiem, który od dawna słynął z profesjonalizmu. Jego podejście do futbolu pozwala wierzyć, że w Wiśle może pograć nawet dłużej niż przez jeden sezon, będąc rzeczywiście wzorem dla swoich młodszych kolegów. Sam jednak nie wybiega aż tak daleko w przyszłość.

- Na razie chcę pograć rok - stwierdził piłkarz. - A później zobaczymy. Nie mam jednak nic przeciwko temu, żeby pracować dla Wisły również po zakończeniu kariery. Mam nadzieję, że będę mógł się odwdzięczyć Wiśle za wszystko, co od niej dostałem, również w innej roli niż piłkarz.

Cleber opowiadał wczoraj również o swojej grze w Rosji. Zapytany, czy przenosin do tego kraju nie uznaje za błąd, stwierdził: - Mało jest rzeczy, które w swoim życiu uważam za błąd. Kiedyś, gdy pierwszy raz dostałem propozycję, żeby zagrać w Wiśle, to tak naprawdę nic nie wiedziałem o Polsce. Wiedziałem tylko, że w tym kraju jest bardzo zimno, jest inny klimat i język. Zaryzykowałem jednak i jak się okazało, trafiłem w dziesiątkę. Z Rosją było tak samo. Były tam dobre i złe rzeczy, więc była to dla mnie, można powiedzieć, kolejna lekcja życia.

Cleber jest pierwszym piłkarzem, który podpisał kontrakt z Wisłą. Wkrótce kolejnym może zostać Michał Pazdan. Dla przyszłości wychowanka Hutnika Kraków decydujące będą najbliższe dni. Do czwartku trenował będzie z "Białą Gwiazdą", a po tym okresie decyzję w jego sprawie podejmie Maciej Skorża. Jeśli trener wyda pozytywną opinię, to w poniedziałek działacze Wisły i Górnika Zabrze usiądą do rozmów. Wiele wskazuje na to, że zabrzanie nie podyktują zaporowej ceny. Chcą bowiem "przewietrzyć" swoją szatnię, a jednym z piłkarzy, których chętnie by sprzedali, jest właśnie Pazdan.
Pozyskanie Clebera nie oznacza, że Wisła rezygnuje z powrotu Mateusza Kowalskiego, wypożyczonego do Piasta Gliwice.

- Kowalski już teraz wraca do Wisły - powiedział wczoraj stanowczo Marek Wilczek.

Nie została jeszcze podjęta ostateczna decyzja w sprawie Mauro Cantoro. Argentyńczykowi kończy się wkrótce kontrakt, ale Maciej Skorża ma w najbliższym czasie wydać opinię, czy widzi tego piłkarza nadal w składzie. Jeśli trener powie "tak", to Cantoro otrzyma propozycję nowej umowy, choć na gorszych warunkach niż obecnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24