Co dalej z finansowaniem Olimpii Grudziądz? Czy prezes Asensky zostanie? Przed radnymi trudne decyzje

Aleksandra Pasis
Aleksandra Pasis
Przyszłość Olimpii Grudziądz wisi na włosku... Czy prezydent przekona radnych, że warto zainwestować kolejne 1,3 mln zł w tę spółkę a tym samym zapewnić drużynie kolejną szansę na awans z trzeciej do drugiej ligi?
Przyszłość Olimpii Grudziądz wisi na włosku... Czy prezydent przekona radnych, że warto zainwestować kolejne 1,3 mln zł w tę spółkę a tym samym zapewnić drużynie kolejną szansę na awans z trzeciej do drugiej ligi? Jakub Stykowski
Tomasz Asensky, prezes Olimpii Grudziądz S.A. nie wypełnił celu zarządczego jaki postawił prezydent Grudziądza: awansu do drugiej ligi. Kolejny sezon z rzędu zakończył się niepomyślnie dla piłkarzy. Spółka boryka się z problemami finansowymi. Jaki pomysł ma Maciej Glamowski na dalsze funkcjonowanie spółki? Radni najprawdopodobniej staną przed poważną decyzją: czy zgodzić się na dalsze bardzo wysokie dokapitalizowanie z budżetu samorządu drużyny, która nie przynosi oczekiwanych wyników czy też powiedzieć: "koniec" i szukać innych rozwiązań? Jest wiele niewiadomych.

Dyskusja nad dalszym losem Olimpii jest gorąca, tym bardziej że w przyszłym roku będzie świętowała 100-lecie istnienia. Jeśli radni nie wyrażą zgody na dofinansowanie to będzie mogło oznaczać upadłość spółki i "śmierć" drużyny. Klub radnych Koalicji Obywatelskiej stawia główny warunek prezydentowi: "zagłosujemy "za" dokapitalizowaniem, ale prezesem nie będzie Tomasz Asensky". Inni, z którymi rozmawiała "Pomorska" nie są tak radykalni, ale także mają zastrzeżenia co do zarządu. Z kolei prezes Tomasz Asensky nie drży o swoją posadę i jak przyznaje nigdy nie drżał: - Jeśli ktoś z radnych bądź klub radnych ma inną koncepcję, potrafi prowadzić spółkę lepiej, wie w której lidze można grać jakimi piłkarzami to ja chętny jestem aby ustąpić. Zrobiłem co mogłem, jak będzie trzeba będę robił dalej co będę mógł. Mam wizję i koncepcję wiążącą się z nakładami finansowymi ze strony miasta. Jeśli te finanse miałby być beze mnie, to ja pomogę klubowi i ustąpię ze stanowiska bo nie przyszedłem tu dla pieniędzy tylko z sympatii dla tego klubu.

Prezydent natomiast oczekuje na przedstawienie strategii dalszego funkcjonowania klubu, do czego pisemnie zobowiązał prezesa Tomasza Asenskyego. Ma ona być zaprezentowana radnym. - Jeżeli chodzi o decyzje personalne, zarówno związane z przyszłością, jak i oceną dotychczasowej pracy, to zostaną one podjęte po przedstawieniu wyżej wspomnianej strategii. Podobnie rzecz ma się z kwestiami finansowanymi - mówi Karol Piernicki, rzecznik prasowy prezydenta Grudziądza. I przypomina, że ewentualną decyzję o dokapitalizowaniu spółki podejmują radni...

Opinie radnych Grudziądza

Tomasz Smolarek, szef klubu Koalicji Obywatelskiej: - Prezes Asensky zachowuje się jakby o nieudanym sezonie już zapomniał i kompletuje jak gdyby nigdy nic nowy skład drużyny bez gwarancji finansowania. Już w ubiegłym roku daliśmy "czerwoną kartkę" prezesowi i warunkowo zagłosowaliśmy za dokapitalizowaniem. Zawierzyliśmy prezesowi że wykona cel zarządczy: wprowadzi drużynę do drugiej ligi. Tak się nie stało! Odkąd od maja 2019 roku rządy objął Tomasz Asensky trwa fatalna passa Olimpii. Dla nas formuła dalszego funkcjonowania Olimpii z tym prezesem się wyczerpała. Możemy zagłosować za dokapitalizowaniem ale z jasnym podziałem całej wnioskowanej kwoty i bez Tomasza Asenskyego w zarządzie. Ostatni czas w naszej ocenie został zmarnowany, gdyż prezydent nie pochylił się nad znalezieniem alternatywnego kandydata na stanowisko prezesa Olimpii. Oczekujemy zmiany na tej posadzie. Nawet tzw. technicznego prezesa, którym na czas znalezienia nowego, mógłby być urzędnik z Ratusza czy jednostki podległej. Także w składzie drużyny widzielibyśmy naszych piłkarzy na przykład z Akademii Piłkarskiej.

Arkadiusz Goszka, radny niezrzeszony, prezes "Czasu Grudziądza": - Propozycje radnych Koalicji Obywatelskiej nie do końca do mnie przemawiają, gdyż trzeba pamiętać że to nie prezes prowadzi drużynę a trener. Do sprawy trzeba podejść kompleksowo. Trzeba się mocno zastanowić nad finansowaniem, które od lat jest na wysokim poziomie a miasto ma inne, ważniejsze potrzeby i wydatki: szpital, oświata, inwestycje drogowe. Niepokojące jest to, że cały czas spółka nie pozyskała strategicznego sponsora tylko od lat liczy na środki z miasta. Trzeba wyciągnąć z tego wnioski.

Grzegorz Klein, radny PiS: - Będę domagał się rozliczenia prezesa ze złożonych nam jako radnym poprzednio obietnic. Długo dawaliśmy szansę Olimpii. Sam broniłem prezesa Asenskyego i byłem za tym, aby wspierać finansowo spółkę, ale chyba nadszedł czas na rozliczenie zarządu i go wymienienie.

Sławomir Szymański, szef klubu radnych PiS:- Prezes buduje już drużynę pod nowy sezon piłkarski. W moim odczuciu dostał "zielone światło" od prezydenta. Natomiast problem skąd wziąć na to pieniądze spadnie i tak na radnych i my będziemy musieli podjąć decyzję co w tej sprawie zrobić. Jeśli chodzi o nasz klub to na chwilę obecną więcej głosów jest na "nie" zwłaszcza, że końcówka sezonu była rozczarowująca. Nie tego oczekiwalibyśmy zwłaszcza, że drużyna przez cały sezon a właściwie dwa jest w trzeciej lidze jest na pierwszym miejscu, a w ostatnim meczu traci pozycję lidera. Może znajdą się jednak jakieś argumenty przekonywujące radnych PiS-u...

Radny Sławomir Szymański także zapowiedział, że 1 sierpnia będzie komisja sportu, ktorej jeden z punktów będzie poświęcona tej sprawie. - To będzie dobra okazja aby z radnymi na nowo porozmawiać na ten temat - uważa radny PiS-u Sławomir Szymański. - My jako radni komisji sportu też nie otrzymaliśmy żadnej informacji dotyczącej powodów tak nieudanie zakończonego sezonu.

Sławomir Szymański z PiS-u dodaje, że oczekiwałby od prezydenta Glamowskiego jasnych warunków stawianych prezesowi jak i cele sportowe. - Takie warunki to my stawialiśmy ostatnio: awans do drugiej ligi i nie ma innego wyjścia a pieniądze przecież spółka otrzymała w takiej samej skali jak na drugą ligę, choć spadła do trzeciej - wspomina radny Szymański. - Wszystko szło w dobrym kierunku, no ale nie wyszło. I jasno deklaruje: - Muszą być jasno postawione warunki przez prezydenta i albo zostaną spełnione albo może czas na rozwiązanie tej spółki. Sądzę, że inni radni mają podobne odczekiwania. To chyba jej ostatnie "pięć minut".

Łukasz Kowarowski, radny Sojuszu Obywatelski Grudziądz: - Od początku nie byłem za tym, aby powoływać Tomasza Asenskyego na prezesa Olimpii i głośno o tym mówiłem. Teraz niech decyzje podejmuje prezydent, który zna moje zdanie. Jeśli chodzi o finansowanie to z uwagi na to, że rok Olimpia świętuje 100-lecie istnienia radni powinni dać szansę awansu. Dokapitalizowanie powinno być na tym samym poziomie co w ubiegłym roku - 1,3 mln zł - ze względu na galopującą inflację, czyli m.in. rosnące koszty.

Prezes Asensky: - Nikt nie interesuje się przyczynami porażki ze strony trenerów, piłkarzy tylko prezesa

Tomasz Asensky podkreśla, że stara się prowadzić spółkę najlepiej jak potrafi, poświęcając bardzo dużo również prywatnego czasu: -Kiedy zacząłem swoją misje w Olimpii Grudziądz, jednym z moich zadań było sukcesywne redukowanie zadłużenia. Dysponując znacznie niższym wsparciem finansowym, udało się pospłacać zaległe pożyczki i znacznie zredukować generowane straty. Oczywiście odbiło to się na wyniku sportowym, chociaż w każdym sezonie było bardzo blisko realizacji celu. Mimo, że środki pochodzące z dokapitalizowania spółki były niższe, to chciałbym za tą formę finansowania bardzo podziękować, tym którzy podejmowali takie decyzje z panem prezydentem Maciejem Glamowskim na czele, bo wiem że prezydentowi bardzo zależy na istnieniu piłki nożnej w Grudziądzu na jak najwyższym poziomie sportowym.

Zapytaliśmy również prezesa Olimpii S.A. o odniesienie się do podnoszonego przez radnych Smolarka i Szymańskiego argumentu o kontraktowaniu nowych zawodników nie mając zapewnienia finansowania. Tomasz Asensky odpowiada: - Proszę się zapytać radnych, w jaki sposób był konstruowany zespół przez ostatnie pięć lat gdzie takiego zapewnienia też nie było.. Jak zauważa prezes Asensky, niefortunnie się składa że okres decyzji o dokapitalizowaniu przypada z reguły na końcówkę sierpnia a ligi ruszają wcześniej: - Zatem jak te osoby, które obecnie podnoszą taki argument sobie to w latach wcześniejszych wyobrażały, a teraz nie? - retorycznie pyta prezes Olimpii.

Co zatem się stało, że Olimpia nie dała rady wyjść z trzeciej ligi?

- Ta drużyna w minionym sezonie zdobyła najwięcej punktów w historii tej spółki w rozgrywkach. Strzeliła najwięcej bramek, straciła najmniej. Zdobyliśmy półfinał pucharu Polski, czego dotąd nikt nie osiągnął jako drużyna trzecioligowa - podkreśla Tomasz Asensky. - Pechem drużyny było to, że trafiła na Kotwicę Kołobrzeg która od pięciu lat ogromnymi nakładami finansowymi próbuje się wydostać z tej ligi

A jak podsumowuje sezon prezes Asensky? - Jestem rozgoryczony, że nie udało się nam awansować, ale znam się na piłce. To jest sport: tylko i aż. W sporcie niestety są różne sytuacje, momenty. Ktoś jest lepszy, gorszy - uważa Tomasz Asensky. - Znam kilkadziesiąt klubów w Polsce, ale nie znam takiego w którym prezes odpowiadałby swoją głową, nazwiskiem za wyniki swojej drużyny. Od momentu kiedy zostałem prezesem nikt nie interesuje się przyczynami porażki ze strony trenerów, piłkarzy tylko prezesa. To jest bardzo dziwne i niepokojące.

Prezydent chce składu budowanego na piłkarzach z Grudziądza

Tymczasem jak podsumowuje Karol Piernicki, rzecznik Ratusza w ocenie prezydenta Macieja Glamowskiego, po przeprowadzonych konsultacjach z radnymi ale i środowiskiem piłkarskim, klub Olimpia Grudziądz powinien wciąż funkcjonować na poziomie co najmniej trzeciej ligi, ale budowa składu powinna opierać się w zdecydowanej większości na piłkarzach pochodzących z Grudziądza.

- Zwłaszcza że jest bardzo duży potencjał do wykorzystania, funkcjonuje w Grudziądzu bowiem Akademia Piłkarska, Szkoła Mistrzostwa Sportowego, różne stowarzyszenia, z których można pozyskiwać piłkarzy - kwituje rzecznik, Karol Piernicki.

Jaki ostatecznie będzie dalszy los Olimpii i jej prezesa będzie wiadomo po sesji nadzwyczajnej. Termin jeszcze nie jest znany. Do sprawy będziemy wracali.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Co dalej z finansowaniem Olimpii Grudziądz? Czy prezes Asensky zostanie? Przed radnymi trudne decyzje - Gazeta Pomorska

Wróć na gol24.pl Gol 24