Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co Tomasz Stamirowski, właściciel Widzewa, sądzi o szansach na europejskie puchary?

Jan Hofman
Jan Hofman
Piłkarze Widzewa po 25. kolejkach sezonu zajmują szóste miejsce w tabeli ekstraklasy. Do trzeciej, pucharowej pozycji tracą sześć punktów. O tym, że realny jest awans od europejskich pucharów, powiedział Tomasz Stamirowski, właściciel piłkarskiego klubu z al. Piłsudskiego.

Tomasz Stamirowski, większościowy właściciel klubu z al. Piłsudskiego mówi, że w tym sezonie awans do rozgrywek o europejskie puchary, to raczej sfera marzeń.

- Nie chcemy rozbudzać apetytów naszych fanów - dodaje. - Będzie bardzo trudno zakwalifikować się do europejskich pucharów. Powiedzmy sobie szczerze, ta czwórka, która jest przed nami, czyli Raków, Legia, Lech czy Pogoń to drużyny dużo silniejsze.

Oczywiście należy walczyć i nie składać broni, ale celem przed sezonem było utrzymanie. Dopóki piłka w grze, szansa istnieje. Na pewno będziemy walczyć w każdym meczu o zwycięstwo, choć nie będzie to łatwe. Pamiętajmy jednak, że nie jest to na dzisiaj naszym celem, a marzeniem. Drużyna musi być na to odpowiednio przygotowana.

Wiele może zależeć od szczęśliwego ułożenia wyników, ale to może powiedzieć w sumie każdy. Mamy swoje cele, ale nie może nam także zabraknąć pokory. Musimy wykonać pracę i wzmocnić drużynę, by wrócić na szczyt w sposób trwały.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Co Tomasz Stamirowski, właściciel Widzewa, sądzi o szansach na europejskie puchary? - Express Ilustrowany

Wróć na gol24.pl Gol 24