Copa America. Paragwaj 0:0 Ekwador - drugi bezbramkowy remis w grupie B

Daniel Kawczyński
Status quo w grupie B. W drugim meczu Paragwaj również bezbramkowo zremisował z Ekwadorem i wszystkie ekipy mają na koncie po jednym oczku. W Santa Fe kibice nie oglądali emocjonującej potyczki.

Paragwaj 0:0 Ekwador. Czytaj zapis naszej relacji na żywo

Paragwaj był faworytem spotkania i od pierwszych minut starał się zdominować przeciwnika. Chaotycznie budowane, często nie mające odpowiedniego wykończenia ataki, z czasem nabrały wigoru. W 14. minucie Marcelo Estigarribia zagrał z lewej strony do Edgara Barreto, który huknął wprost w dobrze interweniującego Marcelo Elizagę. Nie minęło pięć minut, a Estirgarribia ponownie zabłysnął, tym razem świetnym dośrodkowaniem. Mógł je zamienić na bramkę Nestor Ortizoga, lecz strzał z bliska zdołał wybronić Elizaga.

Ekwador praktycznie nie istniał i rzadko kwapił się do ataków, przeważnie broniąc się całym zespołem. To jednak podopieczni Reinaldo Ruedy byli bliżej zdobycia bramki. W 30. minucie Edison Mendez minął dwóch defensorów i znalazł się w polu karnym sam na sam z Justo Villarem. Golkiper Realu Valladolid dobrze interweniował nogą, a piłkę na rzut rożny starał się wybić Paulo Da Silva. Ta ku zaskoczeniu nadal pozostała przy Ekwadorczykach, ale ostatecznie skończyło się na strachu.

Bardzo słabo w ekipie Ruedy spisywał się Antonio Valencia. Na murawie praktycznie nie istniał i po przerwie został zmieniony przez Michaela Arroyo. Jego wejścia wprowadziło nieco ożywienia w ofensywie, ale to Paragwaj minimalnie przeważał. W 56. minucie miał kolejną szansę, gdy Roque Santa Cruz wypatrzył dobrym podaniem Estigarribię, lecz lewoskrzydłowy posłał piłkę minimalnie obok słupka. Chwile później nastąpiła zmian ról. Pomocnik Le Mans zagrał dokładnie wprost na głowę zupełnie niepilnowanego napastnika Manchesteru City i tylko efektowna parada Elizagi utrzymała bezbramkowy remis.

Zespołowi Ruedy ambicji nie można było odmówić. W ich akcjach brakowało jednak płynności, kreatywności i dokładności. Najlepsza została stworzona w 66. minucie, gdy Villar musiał piąstkować piłkę po zbyt mocnej wrzutce Waltera Ayobi z rzutu wolnego. Zawodnicy z Paragwaju nieco spuścili z tonu i nie forsowali się w ataku. Chęć gry miał rezerwowy Nelson Valdez, który zmienił Lucasa Barriosa. W 76. minucie mocno huknął z 14 metrów, minimalnie obok słupka.

Paragwaj bezbramkowo zremisował z Ekwadorem, podobnie jak Brazylia z Wenezuelą. Po pierwszej kolejce grupy B mamy status quo – wszystkie zespoły zgromadziły jeden punkt i nie strzeliły ani jednej bramki.

Copa America 2011 - wszystko o Mistrzostwach Ameryki Południowej w Ekstraklasa.net

Paragwaj – Ekwador 0:0
Paragwaj: Justo Villar – Cristian Riveros, Paulo Da Silva, Dario Veron, Aureliano Torres – Edgar Barreto (38-Enrique Vera), Nestor Ortigoza, Ivan Piris, Marcelo Estigarribia – Roque Santa Cruz (84-Pablo Zeballos), Lucas Barrios (74-Naleson Valdez).

Ekwador: Marcelo Elizaga – Neicer Reasco, Jaime Rodolfo Araujo, Fricson Rafael Erazo, Walter Ayovi – Segundo Castillo, Christian Noboa, Luis Antonio Valencia (46-Michael Arroyo), Edison Mendez (82-Mario David Quiroz) – Christian Benitez, Felipe Caicedo.

Żółte kartki: Piris, Zeballos (Paragwaj).

Sędzia: Sergio Pezzotta (Argentyna). Widzów: 20 000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24