Cornel Rapa, obrońca Cracovii: Gra na skrzydle? Nie ma problemu

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Cornel Rapa (Cracovia)
Cornel Rapa (Cracovia) Andrzej Szkocki
Obrońca Cracovii Cornel Rapa ma stałe miejsce w jedenastce. Od dwóch meczów obrońca jest skrzydłowym.

- Kibice Cracovii z utęsknieniem czekają już na sobotni mecz z Pogonią Szczecin, a Pan?

- Dla mnie to będzie normalny mecz, z tą tylko małą różnicą, że to był mój ostatni klub, zanim przyszedłem tutaj. Próbuję się skoncentrować na mojej jak najlepszej grze, która ma pomóc mojej obecnej drużynie. Bardzo istotną sprawa jest nasze zwycięstwo.

- Pamięta Pan zapewne pierwszą konfrontację „Pasów” z Pogonią w tym sezonie, bo zdobył Pan w niej gola i zremisowaliście 1:1.

- Zawsze staram się dać z siebie wszystko, jestem profesjonalnym piłkarzem. Mam szacunek do kolegów z Pogoni, ale oczywiście chcę wygrać.

- Niewiele brakowało, a miałby Pan na koncie dwa gole, a nie jednego. W ostatnim meczu z Arką gola zaliczono Mateuszowi Wdowiakowi. Przypadkiem nie dotknął Pan piłki?

- Wrzutka Mateusza była bardzo dobra, miałem bardzo dobrą pozycję przed bramką, naciskałem na obrońcę, ale nie dotknąłem tej piłki.

- Ostatnie dwa mecze grał Pan na pozycji prawoskrzydłowego. Odpowiada Panu ta zmiana? Do tej pory był Pan znany z gry na prawej obronie.

- Trener poprosił mnie, bym zagrał na inne pozycji. Jestem piłkarzem, który zawsze chce pomóc zespołowi. Myślę, że każdy z nas by tak zrobił, gdyby został poproszony o to przez szkoleniowca. Staram się grać jak najlepiej. Nigdy nie grałem w tym miejscu boiska, ale przygotował się do tego najlepiej, jak umiałem. Wygraliśmy dwa mecze, w których byłem prawoskrzydłowym. Zwycięstwa są nam bardzo potrzebne, jest to dla nas najważniejsza rzecz.

Grali w Cracovii i Pogoni Szczecin, co teraz robią? Zdjęcia

- Widać, że bardzo dobrze czuje się Pan w Cracovii. Od kiedy Pan do niej przyszedł zagrał Pan w 15 spotkaniach, opuszczając tylko jedno z powodu nadmiaru żółtych kartek.

- Czuję się bardzo dobrze. Mieliśmy bardzo trudny start, zespół był w fazie rekonstrukcji, bardzo istotni dla zespołu piłkarze odeszli jak Krzysztof Piątek, Miroslav Covilo. Niektórzy zawodnicy doszli do drużyny później. To oczywiście nas nie tłumaczy. Próbowaliśmy pracować bardzo ciężko i krok po kroku odbudowywać się. Mam nadzieję, że zdobędziemy jeszcze tyle punktów, ile się da przed zimą, przygotujemy się bardzo dobrze podczas przerwy w rozgrywkach i wiosną będzie to wyglądało jeszcze lepiej.

- Jak Pan ocenia poziom polskiej ekstraklasy?

- Dla mnie jest bardzo dobry, ponieważ jest w niej jakość, szybkość, walka. Nie ma zbyt wielu wielkich klubów, ale liga jest bardzo wyrównana. Piłkarze biegają bardzo dużo, np. 13 km w meczu.

- Podoba się Panu system, w jakim toczą się rozgrywki - po sezonie regularnym następuje podział na pierwszą ósemkę, walczącą o mistrzostwo Polski i drugą ósemkę, w której gra toczy się o utrzymanie?

- Lubię ten system, ale gdy obowiązywał jeszcze 00podział punktów, to nie podobało mi się to, nie było to dobre. Teraz, według nowych zasad jest wszystko w porządku. Przecież w końcu walczymy o te punkty i pozbawianie nas ich połowy nie było w porządku. Mecze w grupach, zarówno w tej czołowej jak i spadkowej są bardzo interesujące, zacięte.

- Kto jest Pana najlepszym kolegą w Cracovii?

- Powiem tak, chłopcy, którzy mówią po hiszpańsku. Rozumiem ten język w 80 procentach. W ogóle jest u nas wielu obcokrajowców. Zresztą z każdym utrzymuję dobre kontakty. Podobnie było w Pogoni. Wszyscy koledzy są bardzo pomocni.

- A jak się Panu mieszka w Krakowie?

- Bardzo dobrze, mieszkamy tu z żoną Walentiną. Lubię spędzać czas w domu, czasem gotować, innym razem chodzić do restauracji. Lubimy oglądać filmy. Jeśli chodzi o język polski to rozumiem, co przekazuje nam podczas treningów i meczów trener, ale gdybym miał mówić potocznym językiem, to stwarza mi to trudność. Co innego słownictwo piłkarskie. Je bardzo dobrze rozumiem. Oglądam ekstraklasę i wiele rozumiem, myślę, że więcej niż połowę, gdy słyszę komentatorów. W domu rozmawiam po rumuński, w innych sytuacjach po angielsku, ale powoli, kro po kroku uczę się również polskiego.

Sebastian Strózik ma 19 lat (ur. 15.05.1999), jest bocznym pomocnikiem, w ekstraklasie rozegrał 21 meczów.

Po zmianach wprowadzonych przez PZPN młodzieżowcom z Cracovi...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Cornel Rapa, obrońca Cracovii: Gra na skrzydle? Nie ma problemu - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24