Cracovia bez stresu z GKS-em

Jacek Żukowski/Gazeta Krakowska
Jesienią górą byli bełchatowianie
Jesienią górą byli bełchatowianie Ryszard Kotowski (Ekstraklasa.net)
Krakowianie są już prawie pewni swego. Prawie, bo tylko jakiś nieprawdopodobny zbieg okoliczności może im jeszcze pokrzyżować szyki w kwestii utrzymania.

"Pasy" nie zaniedbują jednak żadnego szczegółu - chcą jak najlepiej przygotować się do dzisiejszego spotkania. Dlatego też już wczoraj pojechali na przedmeczowe zgrupowanie do Spały, gdzie trenowali. Dzisiejszy mecz w Bełchatowie rozpoczyna się o godz. 17.45. W kadrze na to spotkanie nie znaleźli się ani Derbich ani Mierzejewski. Ten pierwszy ma naciągnięty mięsień uda, drugi zaś problemy ze ścięgnem Achillesa. W ich miejsce powołani zostali - wracający po kontuzji Sacha oraz Łuczak.

- Na pewno nie uchodzimy za faworyta tego spotkania - mówi asystent trenera Oresta Lenczyka Filip Surma. - Chcielibyśmy jednak przywieźć jakieś punkty, wybieramy się do rywala przede wszystkim po to, by pokazać się z jak najlepszej strony. Czy nieobecność aż dwóch bocznych obrońców nie będzie komplikować sprawy trenerom? - Nie, podczas zgrupowania na Cyprze ćwiczyliśmy w sparingach różne warianty - mówi Filip Surma. - Jesteśmy więc przygotowani na każdą indywidualność.

Wydaje się, że najrozsądniejszym rozwiązaniem jest przesunięcie Szeligi na boczną obronę, wtedy do środka pola wróciłby Baran. Ten mecz będzie zapewne bardzo specyficzny dla Radosława Matusiaka i Oresta Lenczyka. Ten pierwszy to była gwiazda bełchatowskiej jedenastki, a szkoleniowiec był trenerem GKS-u, z którym wywalczył wicemistrzostwo Polski.

Matusiak po nieudanym pobycie w Palermo miał zostać ponownie zawodnikiem Bełchatowa, ale wybrał wtedy ofertę Wisły Kraków, z którą nie pojechał do Bełchatowa. Gdy grał w Widzewie, tym bardziej nie gościł w tym mieście, bo łodzianie byli wtedy w pierwszej lidze.

- Nie wiem, jak przyjmą mnie kibice - mówi Radosław Matusiak. - Mam nadzieję, że dobrze, ale człowiek nigdy nie może być pewny swego, wiadomo jacy są kibice w Polsce... Wiadomo, że coś zrobiłem dla tego klubu, ale czy fani zechcą o tym pamiętać?

Czy w związku z tym, że teraz Cracovia nie musi grać już według zasady "nieważny styl, ważne punkty" w Bełchatowie pokaże polot, a trener zdecyduje się na eksperymenty w składzie? - Na żadne eksperymenty nie ma co liczyć - mówi Filip Surma. - Na pewno nie patrzymy na to, czy jesteśmy już utrzymani, czy nie. Wychodzimy na mecz i chcemy go wygrać, walczymy też o premie, jakie dają Canal Plus oraz władze klubu.
Ostatnio w pierwszej jedenastce wyszedł Owsjannikow, czy teraz też sztab szkoleniowy czymś zaskoczy?
- Grają ci, którzy są w optymalnej formie - mówi asystent trenera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24