Cracovia - Bruk-Bet Termalica. Konoplanka nie pomógł, niecieczanie byli bardziej zdeterminowani

Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć poległych Ukraińców w wojnie z Rosją. Piłkarze wyszli na rozgrzewkę w specjalnych koszulkach. Ukraińskie flagi też były obecne. Na bandach wokół boiska napis „Solidarni z Ukrainą” był wyświetlany także w języku ukraińskim i angielskim.
Pierwszy raz po 1,5-rocznej przerwie w „Pasach” zagrał David Jablonsky. Piłkarz zawieszony za korupcję, który dopiero od 1 stycznia ponownie mógł trenować z zespołem.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza przed meczem zakontraktowała nowego zawodnika – to Tomas Poznar, 33-letni czeski napastnik, który ostatnio grał w FC Zlin. W 18 spotkaniach zdobył sześć bramek. Ma na swoim koncie jeden występ w reprezentacji kraju. Rozwiązano natomiast kontrakt z czeskim obrońcą Michalem Bezpalcem.
Poznar nie mógł jeszcze wystąpić w tym spotkaniu. Za to kapitanem był Ukrainiec Artem Putiwcew. Po raz pierwszy. To był piękny gest w stosunku do zawodnika.

W Cracovii nastąpiły dwie zmiany w stosunku do ostatniego meczu – zagrali wspomniany Jablonsky i Jakub Myszor w miejsce Kamila Pestki i Sylwestra Lusiusza. Ponadto Sergiu Hanca zagrał na nowej pozycji – w środku pola. Gospodarze zaatakowali od razu. W 9 min świetnie z prawego skrzydła dograł Michał Rakoczy, ale Pelle van Amersfoort nie doszedł do piłki, uprzedzony przez obrońcę. Był tylko rzut rożny. Gospodarze byli w ataku, a goście nastawili się na kontrataki. W 31 min z 16 m próbował Jakub Myszor – posłał jednak piłkę nad spojeniem bramki.

W 36 min wydawało się, że musi być 1:0. Po bardzo składnej akcji przed kapitalną szansą po podaniu Pellego van Amersfoorta stanął Cornel Rapa, i spudłował z 7 m.

Ta sytuacja od razu się zemściła. Goście przeprowadzili składny atak lewą flanką – Adam Radwański świetnie dograł piłkę w róg pola brakowego, a Muris Mesanovic uprzedził Rapę i strzałem głową zdobył gola.

Krakowianie byli tak zaskoczeni, że dali sobie strzelić drugą bramkę. Piotr Wlazło popisał się ładnym zagraniem piętą, a Mesanović z zimną krwią pokonał Niemczyckiego. Początkowo sędzia uznał, że był spalony, ale po analizie VAR zmienił decyzję.
Na drugą połowę wyszedł Jewhen Konoplanka, gwiazda ukraińskiej piłki, kupiona kilkanaście dni temu przez „Pasy”.

W 48 min bliski kontaktowego gola był Van Amersfoort, ale Pawieł Pawluczenko wybił piłkę na róg. Po nim piłka trafiła na róg pola bramkowego do Floriana Loshaja, który w pierwszym kontakcie z piłką po wejściu na boisko zdobył gola. To dodało gospodarzom wiatru w żagle. Na bramkę „Słoni” sunął atak za atakiem. Kotłowało się na przedpolu bramki Pawluczenki.

W 65 min dynamiczne wejście Konoplanki wywołało entuzjazm na trybunach, a u gości popłoch, akcja skończył się faulem 18 m przed bramką. Sam poszkodowany wykonał rzut wolny, ale nie był on za bardzo udany – piłka poszybowała daleko od bramki. Bliżej celu był Michal Hubinek – piłka minęła wprawdzie poprzeczkę, ale nieznacznie.

Cracovia próbowała do końca. Strzał Mihala Siplaka został zablokowany, a w doliczonym czasie gry Filip Balaj strzelił w boczną siatkę.

Cracovia – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Mesanović 39, 0:2 Mesanović 42, 1:2 Loshaj 48.
Cracovia: Niemczycki – Rapa (81 Balaj), Rodin, Jablonsky (46 Konoplanka) – Kakabadze, Hanca, Hebo Rasmussen, Siplak – Rakoczy (81 Knap), Myszor (46 Loshaj) – Van Amersfoort.
Bruk-Bet: Pawluczenko – Grzybek, Biedrzycki, Putiwcew, Hybs – Kocyła (64 Kukułowicz), Hubinek (89 Tekijaski), Wlazło, Radwański (64 Ambrosiewicz), Grabowski (46 Stefanik) – Mesanović (77 Śpiewak).
Sędziowali: Tomasz Wajda (Żywiec) oraz Krzysztof Myrmus (Skoczów), Andrzej Zbytniewski (Lublin). Żółte kartki: Jablonsky (41, faul) - Radwański (29, faul), Grabowski (32, faul), Putiwcew (52, faul), Kukułowicz (84 faul). Widzów: 5383.

Sportowy24.pl w Małopolsce