Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia coraz niżej w tabeli. Jest mało skuteczna i za to płaci

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Cracovia zremisowała z Jagiellonią w Białymstoku 1:1
Cracovia zremisowała z Jagiellonią w Białymstoku 1:1 Wojciech Wojtkielewicz
Cracovia słabo punktuje w końcówce rundy wiosennej. Jeden punkt przywieziony z Białegostoku po meczu z Jagiellonią (1:1) to zaledwie drugi punkt ugrany w czterech ostatnich meczach. Zespół spadł na 10. miejsce w tabeli.

Nie daliśmy się rozwinąć Jagiellonii

Rozczarowany tym faktem był trener „Pasów” Jacek Zieliński.
- Mamy punkt na wyjeździe, każdy powie, że to jest dobra rzecz, natomiast my czujemy niedosyt, bo uważam, że zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie – komentuje szkoleniowiec Cracovii. - Patrząc na nasze sytuacje, powinniśmy to spotkanie zamknąć na naszą korzyść. Zagraliśmy dobry mecz, mądrze, nie daliśmy się Jagiellonii rozwinąć. Trudno mówić, że Jagiellonia zdobyła bramkę z przygotowanej akcji – to tylko kunszt i mistrzostwo Jesusa Imaza dały jej gola z serii „stadiony świata”.

- Początek meczu na pewno nie należał do naszych najlepszych początków – mówi defensywny pomocnik Cracovii Karol Knap. - Im dłużej trwało to spotkanie, tym wyglądaliśmy lepiej. Z każdą minuta byliśmy drużyną, która zaczęła przeważać, tworzyć sytuacje. Ale strzeliliśmy o jedną bramkę za mało i zamiast trzech punktów jest tylko jeden. Gdybyśmy byli bardziej skuteczni, to byłaby wygrana.

Cracovia ma punkt dzięki samobójczemu trafieniu gospodarzy. A sama mogła zadbać o bramkę.
- Naszych sytuacji na zdobycie bramki naliczyłbym ze cztery, jedna była podwójna po strzale Makucha w słupek i dobitce Rakoczego – mówi Zieliński. - To cały urok piłki, że masz sytuacje, nie strzelasz, a w przedostatniej minucie mogliśmy dostać bramkę. Remis nie krzywdzi nikogo.

- Do przerwy mieliśmy sytuację „Matiego” (Bochnaka – przyp.) po strzale głową – przypomina Knap. - Gdybyśmy takie okazje zamieniali na bramki, to na pewno byśmy wygrali. Nie wypominam koledze tej okazji tylko daję ją jako przykład.

Wymuszone zmiany

Dość późno, bo dopiero w końcówce meczu Zieliński zdecydował się na zmiany.
– Dobrze to wyglądało, nie było co przy tym grzebać, czasami jest tak, że człowiek dokonuje zmian, publiczność je wymusza, a później się okazuje, że jest bałagan – tłumaczył szkoleniowiec Cracovii. - Na ławce nie mieliśmy za dużo atutów poza Konoplanką, Myszorem, Atanasovem byli chłopcy z II drużyny, grającej w III-ligowych rezerwach. Nie jestem zwolennikiem zmiany dla zmiany, tylko zmiany która coś przyniesie. Gdyby Oshima i Knap nie poprosili o zmiany, zakończyłoby się być może na dwóch.

- Mecz był wymagający i nasilało się zmęczenie – mówi Knap. - Czułem, że świeży zawodnik może dać więcej naszej drużynie niż zmęczony i poprosiłem o zmianę, bo czułem, że już się kończy energia.

Jej „Pasom” nie może zabraknąć w ostatnim meczu sezonu – w sobotę zagrają u siebie z Wisłą Płock, która jest w strefie spadkowej. - Chcemy zakończyć sezon zwycięstwem – mówi Knap. - Chodzi o to, by w jak najlepszych humorach świętować wakacje. Dla kibiców jest to ważne, by sezon zakończyć wygraną. Przychodzą na każde nasze spotkanie, chcemy im zapewnić to zwycięstwo, by mogli się cieszyć na koniec sezonu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia coraz niżej w tabeli. Jest mało skuteczna i za to płaci - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24